 |
Widząc łzy w tamtych oczach, uświadomiłam sobie, że mówienie o uczuciach rani, że pochopnie nie mamy prawa wypowiadać się o nich, że stanowi to bezpośrednie zagrożenie dla serc innych osób. I przestałam mówić, że kocham, kiedy nie byłam tego pewna, i właściwie wyszło na to, że nie mówiłam tego w ogóle. Z wyjątkiem Ciebie. Nie rozumiem tego, naprawdę. Nie wiesz nawet jak osobliwym odczuciem było patrzenie wprost w Twoje oczy, kiedy "kocham Cię" było równie codzienne, normalne i oczywiste jak "dzień dobry" czy "smacznego".
|
|
 |
Mówisz mi o miłości, choć doskonale wiesz, że nie potrafię tego docenić.
|
|
 |
Nawet jeśli poprzestawiałam w życiu całą hierarchię rzeczy ważnych, jeśli zdawać by się mogło - wypisałam Cię z niej, przestało być tak jak wcześniej, wtargnęły się bezmyślne sytuacje, które zaburzyły całą harmonię. Nawet jeśli z Ciebie zrezygnowałam dla innych rzeczy i ludzi. Nawet jeśli błysnęła między nami ta iskra nienawiści i pretensji, to nie zdołam wyrwać z serca tamtych miesięcy i ta cząstka, przylegająca we mnie tuż koło mostka pozostanie Twoja, niezależnie od dróg jakie obierzemy i ruchów jakie wykonamy.
|
|
 |
I chcę się czuć perfekcyjnie, uparcie dążę do tej doskonałości, bez błędów i to głupie, nierealne do spełnienia, ale omamia mnie. I nie potrafię przyznać się do pomyłek takiego kalibru, i dlatego wolę Cię zostawić, nie wyjaśniając, że jesteś dla mnie po prostu za dobry, za kochany, za idealny, a ja jestem paradoksalnie przy Tobie taka zła.
|
|
 |
Kocham go najbardziej na świecie. Jak nigdy nikogo.
|
|
 |
Owszem zmieniłam się. Dorosłam i zmądrzałam.
|
|
 |
Zostawiłeś moją duszę krwawiącą w ciemności.
Więc mogłeś być królem (...) E.G. PL ♥
|
|
 |
myślisz może, że od kiedy nie jesteśmy razem nie mogę sobie z niczym poradzić, bo byłeś niezastąpionym a ja byłam przy Tobie małą, kruchą dziewczynką, która nic nie zrobiła bez Twojej pomocy.. otóż nie! jestem silną kobietą, umiem sobie poradzić ze wszystkim i nie potrzebuję do tego Ciebie! bo wiesz, każda kicia staję się dużą kotką, oł ♥
|
|
 |
I choć raz płakać szczęściem
|
|
 |
Nie obiecuj mi słońca, gdy wiesz, że zawsze będzie padał deszcz.
|
|
 |
Z nieznanych przyczyn dzisiaj się nic nie liczy.
|
|
|
|