![Linie papilarne na dłoniach nie układają się już w tak idealną całość jak kiedyś. Usta zamknięte w pocałunku nie współgrają razem ze sobą. Jedno serce odpycha drugie a ich uderzenia nie synchronizują się wzajemnie. Coś pęka. Za sobą słyszysz czyjeś kroki odwracasz na chwilę głowę a za Twoimi plecami nie ma nikogo. Głuchą ciszę zastępuje dobiegający zewsząd cichy śmiech. Ciało otula zimne powietrze. Drżenie warg i nieco krótszy oddech. Odczuwasz ból w klatce piersiowej i wiesz że to dopiero początek. Przeszklone oczy brzegiem dłoni przecierasz mokre od łez policzki. Pustka. Z minuty na minutę doznajesz jej coraz mocniej. Wiesz że czegoś Ci brakuje. Wiesz jak bardzo.. I wiesz że tym czymś jest Ona że dopóki Ona nie wróci tak będzie codziennie że będzie coraz gorzej. Endoftime.](http://files.moblo.pl/0/5/62/av65_56298_large_52.jpg) |
Linie papilarne na dłoniach nie układają się już w tak idealną całość jak kiedyś. Usta zamknięte w pocałunku nie współgrają razem ze sobą. Jedno serce odpycha drugie, a ich uderzenia nie synchronizują się wzajemnie. Coś pęka. Za sobą słyszysz czyjeś kroki, odwracasz na chwilę głowę, a za Twoimi plecami nie ma nikogo. Głuchą ciszę zastępuje dobiegający zewsząd cichy śmiech. Ciało otula zimne powietrze. Drżenie warg i nieco krótszy oddech. Odczuwasz ból w klatce piersiowej i wiesz, że to dopiero początek. Przeszklone oczy, brzegiem dłoni przecierasz mokre od łez policzki. Pustka. Z minuty na minutę doznajesz jej coraz mocniej. Wiesz, że czegoś Ci brakuje. Wiesz, jak bardzo.. I wiesz, że tym czymś jest Ona, że dopóki Ona nie wróci, tak będzie codziennie, że będzie coraz gorzej. / Endoftime.
|
|
![Zamykam się w swoich czterech ścianach ja i muzyka. Chwilę później do moich oczu napływają łzy delikatnie spływając po policzkach są dowodem mojej bezradności. Płaczę kiedy tego potrzebuję. Płaczę kiedy słowa stają się zbyt ciężkie by je udźwignąć. Kiedyś twarda psychika nie do zdarcia a dziś? Czymkolwiek jest jest za słaba. Upada tuż przy powstaniu i leży w bezruchu a ja razem z nią. W tle kolejny bit uderza w głośniki słowa i oddawane emocje stają się tak idealnie znane. Mam wrażenie że ktoś czyta w moich myślach i przelewa je jedną po drugiej na puste kartki. Nagle przerywa odkłada na bok długopis i spogląda na mnie nie uśmiecha się a jego źrenice przepełnia pustka. Coś co może nigdy nie powinno się wydarzyć kończy się w połowie zdania. Bez zakończenia urywa się jak gdyby nigdy nic. Stoję w miejscu i naprawdę nie mam pojęcia co dalej a on patrzy na mnie i czeka. Dłoń nie odrywa się od blatu wciąż nic nie pisze a może po prostu nie chce już dalej pisać. Endoftime.](http://files.moblo.pl/0/5/62/av65_56298_large_52.jpg) |
Zamykam się w swoich czterech ścianach, ja i muzyka. Chwilę później do moich oczu napływają łzy, delikatnie spływając po policzkach są dowodem mojej bezradności. Płaczę, kiedy tego potrzebuję. Płaczę, kiedy słowa stają się zbyt ciężkie by je udźwignąć. Kiedyś twarda psychika, nie do zdarcia, a dziś? Czymkolwiek jest, jest za słaba. Upada tuż przy powstaniu i leży w bezruchu, a ja razem z nią. W tle kolejny bit uderza w głośniki, słowa i oddawane emocje stają się tak idealnie znane. Mam wrażenie, że ktoś czyta w moich myślach i przelewa je, jedną po drugiej na puste kartki. Nagle przerywa, odkłada na bok długopis i spogląda na mnie, nie uśmiecha się, a jego źrenice przepełnia pustka. Coś co może nigdy nie powinno się wydarzyć kończy się w połowie zdania. Bez zakończenia, urywa się jak gdyby nigdy nic. Stoję w miejscu i naprawdę nie mam pojęcia co dalej, a on patrzy na mnie i czeka. Dłoń nie odrywa się od blatu, wciąż nic nie pisze, a może po prostu nie chce już dalej pisać. / Endoftime.
|
|
![Zatrzymany oddech przerwane zdanie zakrywam dłońmi twarz a łzy i tak z całej siły cisną do oczu. Nie potrafię ich powstrzymać. Dalej stoisz krok ode mnie i patrzysz patrzysz i nic więcej. Ta obojętność w Twoich słowach gestach w Twoich uczuciach odebrała mi naprawdę wiele. Kucam i opuszczam głowę w dół zatykam uszy nie chcę tego słuchać. Nie chcę rozumieć tego co chcesz mi właśnie powiedzieć. Nie chcę patrzeć Ci prosto w oczy i nawet bez tych słów z ruchu źrenic wnioskować że to koniec. Chcę żebyś był. Żebyś był tu przy mnie. Żebyś był dla mnie i już nigdy więcej nie próbował tego zmienić. Endoftime.](http://files.moblo.pl/0/5/62/av65_56298_large_52.jpg) |
Zatrzymany oddech, przerwane zdanie, zakrywam dłońmi twarz, a łzy i tak z całej siły cisną do oczu. Nie potrafię ich powstrzymać. Dalej stoisz krok ode mnie i patrzysz, patrzysz i nic więcej. Ta obojętność w Twoich słowach, gestach, w Twoich uczuciach odebrała mi naprawdę wiele. Kucam i opuszczam głowę w dół, zatykam uszy, nie chcę tego słuchać. Nie chcę rozumieć tego co chcesz mi właśnie powiedzieć. Nie chcę patrzeć Ci prosto w oczy i nawet bez tych słów, z ruchu źrenic wnioskować, że to koniec. Chcę żebyś był. Żebyś był tu przy mnie. Żebyś był dla mnie i już nigdy więcej nie próbował tego zmienić. / Endoftime.
|
|
![Wiesz kiedy naprawdę mnie stracisz? Kiedy wstaniesz rano i będziesz wiedział że nie możesz zadzwonić bo nie odbiorę. Spotkasz mnie na ulicy podejdziesz do mnie i uśmiechniesz się. Po chwili podejdzie do mnie maleńki chłopiec a ja powiem:Synku przywitaj się z Panem. W wózku będzie siedziała moja mała córeczka o której tak zawsze marzyłam. Będę się uśmiechać ale moje oczy będą bardzo smutne. Po czym odwrócę się do męża który docenił to co ma i powiem: Chodźmy już. Spojrzysz ze zdziwieniem. Bo kobieta wybaczy wszystko oprócz tego że się jej nie kocha.. pingerowe](http://files.moblo.pl/0/4/62/av65_46285_747554-dziewczyna-w-bikini-z-pilka-nozna-na-soczyste-zielone-pola.jpg) |
Wiesz kiedy naprawdę mnie stracisz? Kiedy wstaniesz rano i będziesz wiedział, że nie możesz zadzwonić, bo nie odbiorę. Spotkasz mnie na ulicy, podejdziesz do mnie i uśmiechniesz się. Po chwili podejdzie do mnie maleńki chłopiec, a ja powiem:Synku przywitaj się z Panem. W wózku będzie siedziała moja mała córeczka, o której tak zawsze marzyłam. Będę się uśmiechać, ale moje oczy będą bardzo smutne. Po czym odwrócę się do męża, który docenił to, co ma i powiem: Chodźmy już. Spojrzysz ze zdziwieniem. Bo kobieta wybaczy wszystko, oprócz tego, że się jej nie kocha.. [pingerowe]
|
|
![Spacerowali razem brzegiem jeziora żartując i rozprawiając o wszystkim i o niczym. w pewnym momencie on wypalił: Wiesz dziękuję Ci że jesteś i że chcesz mnie słuchać. Z Tobą mógłbym rozmawiać jeszcze godzinę po tej godzinie i jeszcze godzinę po następnej godzinie Uśmiechnął się. Odwzajemniła uśmiech i w tym samym momencie wepchnął ją do wody zwijając się ze śmiechu. Ze złością wyszła na pomost i ślizgając się na mokrych sandałach biegła w jego stronę żeby się zemścić. Gonili się tak przez pół plaży aż w końcu go dopadła ale nie miała już siły wepchnąć go do lodowatego jeziora po prostu leżeli na pisaku i ryczeli ze śmiechu. Ona cała mokra rozmazana a jego rozczochrane włosy wskazywały wszystkie kierunki świata oboje z piaskiem miedzy zębami. Nieliczni ludzie idący plażą patrzyli się na nich jak na wariatów ale im to nie przeszkadzało. Z prawdziwym przyjacielem możesz zachowywać się jak totalny świr i mieć pewność że i tak się do Ciebie przyzna.♥](http://files.moblo.pl/0/4/62/av65_46285_747554-dziewczyna-w-bikini-z-pilka-nozna-na-soczyste-zielone-pola.jpg) |
Spacerowali razem brzegiem jeziora żartując i rozprawiając o wszystkim i o niczym. w pewnym momencie on wypalił: Wiesz, dziękuję Ci, że jesteś i że chcesz mnie słuchać. Z Tobą mógłbym rozmawiać jeszcze godzinę po tej godzinie, i jeszcze godzinę po następnej godzinie& Uśmiechnął się. Odwzajemniła uśmiech i w tym samym momencie wepchnął ją do wody, zwijając się ze śmiechu. Ze złością wyszła na pomost i ślizgając się na mokrych sandałach biegła w jego stronę, żeby się zemścić. Gonili się tak przez pół plaży, aż w końcu go dopadła, ale nie miała już siły wepchnąć go do lodowatego jeziora, po prostu leżeli na pisaku i ryczeli ze śmiechu. Ona cała mokra, rozmazana a jego rozczochrane włosy wskazywały wszystkie kierunki świata, oboje z piaskiem miedzy zębami. Nieliczni ludzie idący plażą patrzyli się na nich jak na wariatów, ale im to nie przeszkadzało. Z prawdziwym przyjacielem możesz zachowywać się jak totalny świr i mieć pewność, że i tak się do Ciebie przyzna.♥
|
|
![Sluchajkotq jest zakochana ! :D](http://files.moblo.pl/0/4/62/av65_46285_747554-dziewczyna-w-bikini-z-pilka-nozna-na-soczyste-zielone-pola.jpg) |
Sluchajkotq jest zakochana ! :D
|
|
![12:12 17:17 23:23 On nawet gdy spojrzy na zegarek o 18:47 to i tak może być pewny że o Nim myślę..♥](http://files.moblo.pl/0/4/62/av65_46285_747554-dziewczyna-w-bikini-z-pilka-nozna-na-soczyste-zielone-pola.jpg) |
12:12, 17:17, 23:23 - On nawet, gdy spojrzy na zegarek o 18:47, to i tak może być pewny, że o Nim myślę..♥
|
|
![Pójdźmy do sklepu i kupmy najładniejszą kłódkę oddajmy ją grawerowi niech wypali na niej nasze imiona i dzień w którym pocałowałeś mnie pierwszy raz. zabierz mnie na spacer brzegiem Wisły pójdźmy na Krakowski most miłości zapnijmy naszą kłódkę klucz wrzućmy do rzeki. wyszepcz mi jak bardzo mnie kochasz. obiecaj że nikt nigdy nie będzie w stanie zniszczyć tego co nas łączy. 3](http://files.moblo.pl/0/4/62/av65_46285_747554-dziewczyna-w-bikini-z-pilka-nozna-na-soczyste-zielone-pola.jpg) |
Pójdźmy do sklepu i kupmy najładniejszą kłódkę, oddajmy ją grawerowi, niech wypali na niej nasze imiona i dzień, w którym pocałowałeś mnie pierwszy raz. zabierz mnie na spacer brzegiem Wisły, pójdźmy na Krakowski most miłości, zapnijmy naszą kłódkę, klucz wrzućmy do rzeki. wyszepcz mi, jak bardzo mnie kochasz. obiecaj, że nikt, nigdy nie będzie w stanie zniszczyć tego, co nas łączy. < 3
|
|
![Jak tak na Ciebie patrzę to aż mi szkoda czasu na mruganie.. ♥ z pingera](http://files.moblo.pl/0/4/62/av65_46285_747554-dziewczyna-w-bikini-z-pilka-nozna-na-soczyste-zielone-pola.jpg) |
Jak tak na Ciebie patrzę, to aż mi szkoda czasu na mruganie.. ♥ [z pingera]
|
|
![Już zakochany był tak zakochany był !](http://files.moblo.pl/0/4/62/av65_46285_747554-dziewczyna-w-bikini-z-pilka-nozna-na-soczyste-zielone-pola.jpg) |
" Już zakochany był, tak zakochany był ! "
|
|
|
|