 |
|
zastrzeliłem sie październikiem w łeb, w bramie obok mnie leżał martwy i modlił sie jak mógł ten sam pijany bóg, którego ja wzywałem
|
|
 |
|
myśle o tobie, pęka mi głowa, pamiętam dobrze nasze wojny na słowa
|
|
 |
|
zależy mi na tobie i jestem smutny
|
|
 |
|
nie wytrzymuje tempa, wszystko, kurwa, skręca
|
|
 |
|
Upadki są coraz głośniejsze i dziwnie znajome...
|
|
 |
|
z dymem w eter uchodzą uczucia
|
|
 |
|
Zrobiliśmy razem setki kilometrów po niebie
Ale na którymś z postojów zostawiliśmy sens
|
|
 |
|
nie wiem czy dni mijają, czy ja mijam
|
|
 |
|
lubiłem w tobie to, że byłeś równie zniszczony jak ja. wypalony. wypłowiały. wiedziałeś jak to jest
|
|
 |
|
kiedyś ktoś mi powiedział, że szybko sie skończe, że gasne w oczach
|
|
|
|