 |
Prawdopodobnie będę wariatką do końca życia. Pewnie będę podejmować pojebane decyzje i robić nienormalne rzeczy, nie zdając sobie nawet sprawy, że są nienormalne. Ludzie będą się nade mną litować, a ja sobie nigdy nikogo normalnego nie znajdę. I tak będzie zawsze, (...). Zostałam uszkodzona. Tych zniszczeń nie da się naprawić.
|
|
 |
“Kłopot polegał na tym, że cisza to też odpowiedź.”
|
|
 |
"Nigdy nie należy oceniać człowieka według jego znajomych i przyjaciół. Judasz miał przecież nienagannych."
|
|
 |
“Jestem dobry w wyobrażaniu sobie tego, co nie istnieje.”
|
|
 |
"Wiesz, często łapię się na myślach typu: chciałabym przeżyć taką miłość jak Rose i Jack. Mickey i Mallory. Kasia i Tomek. Kumasz? Spotykają się i od razu wiedzą, że to jest to. Że już dalej nie muszą szukać. A ja nie pamiętam, kiedy ostatnim razem miałam taką pewność. Za każdym razem, kiedy z kimś się wiążę, mam poczucie, że czegoś brakuje. Że ja tu, z tym facetem marnuję czas, bo gdzieś tam czeka na mnie ON. Ten jedyny."
|
|
 |
''Budząc się rano powtarzam sobie: "To tylko jeden dzień, jeden dwudziestoczterogodzinny odcinek czasu, który musisz przetrwać".”
|
|
 |
“Żadna prośba nie jest zbyt śmiała. Żadna potrzeba nie jest zbyt wielka. A nadzieja na cud nigdy nie jest absurdalna.”
|
|
 |
“Nauczyłam się niedawno, że miłość, za którą trzeba się uganiać, to nie miłość. Jeśli musisz biec za tą miłością, namawiać do pozostania, przypominać jej o swojej wartości, walczyć sama za was oboje, stawiać ultimatum albo ją testować - to nie jest to miłość! To nie jest miłość, to nie jest szczęście, to nie jest uczciwe, to nie jest zdrowe, to jest tylko... strata twojego czasu.”
|
|
 |
“Czas płynie powoli, kiedy czeka się na odpowiedź.“
|
|
 |
"Czasy i związki się zmieniają. Nie zmienia się tylko to, że jeśli nie dajesz kobiecie zdecydowania, siły, uczuć i poczucia, że jest ważna i seksowna, to nigdy z nią nie będziesz, a jeśli przestaniesz jej to dawać, to kiedyś w końcu ją stracisz."
|
|
 |
Chcę tylko pisać, pozwól mi pisać, pośród obrazów i mar zmieniających swój kształt, pozwól mi pisać bo dla mnie to wszystko co mam.
|
|
 |
Dzisiaj szare niebo pokryło ciepłe słońce. Jeszcze letni wiatr rozwiał resztę chmur. Siarczyście, lecz kojąco owiał mą skórę, że pod jego wpływem rozchyliłam powieki. Ujrzałam łąkę. Ciebie. Czy to jawa, a może sen? Odrzuciłam tą myśl, najważniejszy byłeś Ty. Postawiłam krok, kolejny, i jeszcze jeden. Pragnęłam stanąć przy Twoim boku, musnąć Twą dłoń, poczuć Twą bliskość, utopić się w Twoich ramionach. Nie mogę. Z każdym kolejnym krokiem oddalasz się. Próbuję krzyczeć. Nie mogę. Nabieram powietrza do płuc, by wydobyć z siebie kolejny okrzyk. Nie mogę. Bezgłośnie krzyczę próbując Cię uchwycić. Nie mogę. Czuję, że do oczu cisną mi się łzy. Pragnę płakać, łkać, szlochać. Nie mogę. Żadna z cisnących się kropel, nie może wypłynąć z mych oczu. I w tym momencie zdaję sobie z czegoś sprawę. To nie ja pragnę płakać, krzyczeć - tylko moja dusza. Tak bardzo utęskniona… Tak bardzo stęskniona za Tobą… / slonbogiem
|
|
|
|