 |
|
Opętałeś moje ciało dotykiem swoich ust ♥
|
|
 |
|
Jesteś moim powodem wszystkiego. Szkoda, że ostatnio coraz częściej to są łzy./esperer
|
|
 |
|
Przepraszam. Wiem, bywam nieznośna, zazdrosna i za często czepiam się o totalne głupoty. Przepraszam, nie jestem idealna, nie potrafię Cię perfekcyjnie kochać i w normalny sposób okazywać moich uczuć. Przepraszam, nigdy nie chciałam Cię zranić, nigdy nie chciałam być powodem Twojego smutku, wiesz? Przepraszam, kocham Cie, naprawdę, wytrzymaj ze mną, proszę i nigdy nie zapominaj,że nie chcę wpuścić nikogo na Twoje miejsce./esperer
|
|
 |
|
Nienawidzę się z nim kłócić, nienawidzę tej ciszy,która zadaję mi cholerny ból. Kurwa, za każdym razem kiedy odwraca się ode mnie plecami mam ochotę biec za nim i się rozpłakać jak małe dziecko prosząc o to, abyśmy już nigdy więcej nie podnosili na siebie głosu. Obojgu nam na sobie zależy, ale czemu dzieli nas coraz większy dystans? Czemu więcej między nami kłótni, niż pierdolonej miłości?/esperer
|
|
 |
|
Wmawiam ci, że zapominam, żebyś nie miał satysfakcji. Tak naprawdę wciąż pamiętam i nadal boli.
|
|
 |
|
Więc chodź, zrań mnie.Trzaśnij drzwiami i krzyknij, że w dupie masz moje łzy i pogniecione serce. Proszę, zrób coś, cokolwiek. Porysuj moją duszę, tak jak ja porysowałam swoje nadgarstki. Zrań mnie, znowu,który to już raz? Wiesz, jakoś przestałam liczyć, a takich rzeczy nie zapisuję się w kalendarzu. Już? Gotowy? Krzyknij, podnieś rękę, albo po prostu bądź obojętny. Zrań mnie, przez chwilę chcę być w centrum Twojego zainteresowania. /esperer
|
|
 |
|
bo miłości nie szuka się na siłę, sama przyjdzie, bo kiedyś musi, a szczęście może dać dosłownie wszystko . | choohe
|
|
 |
|
Mieć złamane serce i mimo to wierzyć w miłość, w to, że bywa szczęśliwa i idealna to tak jakby ktoś napluł ci w twarz a ty dał mu parasol, bo deszcz pada.
|
|
 |
|
masz rację. pewnie gdy zobaczę go szczęśliwego to zrozumiem, ile straciłam. teraz tego nie widzę, ale zdaję sobie sprawę, że pożałuję. zawsze tak jest.
|
|
 |
|
A teraz kiedy Cie nie ma mój każdy dzień ,każdą godzinę, każdą sekundę nawiedza nowa fala bólu , który wraca ze zdwojoną siłą i wraca zawsze...
|
|
 |
|
Jak wiele musimy powiedzieć, by nas usłyszano w chwili, gdy milczymy.
|
|
 |
|
jak ludzi, których wszystko łączyło, może zacząć wszystko dzielić ?
|
|
|
|