 |
Wiesz, że bez względu na to gdzie ja będę, gdzie Ty będziesz,jak w życiu pobłądzimy, co odpieprzymy i co zaplanujemy, czym będziemy jeździć i z kim się spotykać z dnia na dzień będę kochała Cię jeszcze bardziej.
|
|
 |
Mając Ciebie u boku mogę śmiało napi*rdalać o szczęściu.
|
|
 |
Jesteś jak moje ubezpieczenie, gdy stanie mi się krzywda bez Ciebie nie przeżyje.
|
|
 |
Tylko wtedy dam sobie radę. Kiedy Ty będziesz ze mną.
|
|
 |
Bo chcę Cię z każdą wadą, nic nie zmienię, mój narkotyku, mój tlenie.
|
|
 |
Dla niego rzucałam wszystko, choć nawet mnie o to nie prosił.
|
|
 |
Napajam się Twoją obecnością jak narkotykiem.
|
|
 |
Jest ciężko, ale On daje mi siłę.
|
|
 |
Jestes ramionami, w których mogę odpocząć.
|
|
 |
to skomplikowane. wiem, że kiedy dzisiaj, zupełnie przypadkiem będziesz na imprezie i spojrzę na Ciebie, serce będzie chciało wyskoczyc mi z klatki piersiowej. ale się nie dam! nie pozwolę sobie na takie traktowanie. wiem, że będzie ze mną ona, i to ona mi pomoże w tej walce z samą sobą, nie pozwoli mi się zbliżyc do niego nawet o centymetr. i mimo tego, że teraz mam ochotę wykrzyczec mu wszystko w twarz, wiem, że kiedy go zobaczę moje serducho odmówi mi posłuszeństwa, a jedynym moim marzeniem będzie znalezienie się w jego ramionach. no ale co ja mogę na to poradzic, że rozum nie idzie w parze z uczuciem? /paradoksalnie
|
|
 |
"Najlepsi kumple, pasją połączeni..."
|
|
 |
|
Wiesz w czym tkwi problem? W sentymencie, kurwa.
|
|
|
|