 |
Zachowaj się jak prawdziwy facet. Nie przyznawaj się.
|
|
 |
nie lubię łamać obietnic, ale to tak ułatwia wszystko.
|
|
 |
|
nie popełnię tego błędu z przeszłości i nie pozwolę żebyś miał mnie w garści, robił co chciał ze mną i przy tym powoli mnie niszczył. nie będę już płakać nocami i wydzwaniać do Ciebie byś odezwał się do mnie, to ty będziesz błagał mnie żebym Ci pomogła samą swoją obecnością. i wiesz co jest najśmieszniejsze? że sam nauczyłeś mnie takiego postępowania w stosunku do Twojej osoby.
|
|
 |
|
Potrafiłam odejść, choć uwierz, że nie chciałam. Wszystko dlatego, że szanuję samą siebie i wolę ryczeć samotnie w poduszkę, niż kolejny raz patrzeć jak mnie ranisz, a ja nic z tym nie robię./esperer
|
|
 |
"...i jeszcze tyle mnie, ile miejsca zajmuję...
ile mogę dotknąć, wziąć w ręce, na siebie, na język."
|
|
 |
|
Lubię gdy patrzysz na mnie z takim zaciekawieniem. Lubię gdy tak słodko się uśmiechasz. Lubię gdy dotykasz mojej twarzy i odgarniasz moje włosy. Lubie gdy całujesz mnie po szyi. Lubię gdy powtarzasz, że znów pięknie wyglądam. Lubię gdy przytulasz mnie tak mocno, że ledwo łapię oddech. Lubię gdy dotykasz mojego brzucha, nawet pomimo tego, że powoduje to ciarki na całym ciele. Lubię gdy w milczeniu wpatrujesz się w moje oczy, pokazując tym samym całe swoje uczucie. Lubię wszystko, co jest związane z Tobą. Lubię. / napisana
|
|
 |
|
chciałabym Cię teraz spotkać, spojrzeć i opowiedzieć o wszystkim. choćbym miała wybuchnąć płaczem i zacząć wyć z bólu to wykrzyczałabym Tobie to kurwa prosto w oczy. i wiesz co? bez wahania mogę powiedzieć, że chciałabym aby pękło Ci serce, żebyś cierpiał na myśl co przeżywałam w momentach kiedy obiecywałeś, że będziesz na zawsze.
|
|
 |
A place for everything, everything in its place...
|
|
 |
"Nocą przychodzą do głowy rozwiązania całkiem inne niż gdyby tę samą sytuację rozważać w ciągu dnia... Taka chwila wyciszenia..."
|
|
 |
"wszystko się ułoży
w jasny wzór
wystarczy
trochę odejść"
|
|
 |
Kręćmy się po świecie w rytmie serca....
|
|
 |
Zatęsknić za niemożliwym jest możliwe. Zatęsknić za niemożliwym znaczy odkryć w sobie brak. Znaczy poczuć w sobie brak i chodzić z tym brakiem jak z wielką dziurą w piersiach - na przestrzał, na wylot, do której wpada, i z której wypada jakiś niewiadomego pochodzenia wiatr, gwiżdżąc po drodze taką jakąś melodię, że - o rzewności nad rzewnościami - oczy zachodzą mgłą od wypatrywania źródła tej melodii."
|
|
|
|