 |
Jeżeli wszyscy żyją tak, jak musi każdy.
A każdy inny jest tępiony jak wirus.
Możecie poduszkami mi obłożyć ściany,
i wymontować klamki, i zamknąć wśród świrów.
|
|
 |
Pomimo tego, że odeszła z toksycznego zwiazku tak nie dawno nie potrafi być sama... Potrzebuje bliskości, uczucia, ciepła, po prostu bliskości mężczyzny. Spotyka się z kilkoma ale to nie jest to, czego szuka. Jeden z nich ją bardzo osacza i jest zbyt miękki, kolejny, który może byłby ideałem pije i mieszka ponad 400km od niej,no i jest jeszcze on... Ten, przy którym ona czuje się najlepiej i nie potrafi mu odmówić... Jest przy nim sobą i czuje się swobodnie... Ale.... No właśnie jest jeszcze to pier.dolone "ale"... On chyba nie chce poważnego związku. To trudne i bardzo męczące zastanawiać się codziennie czy którykolwiek dzis sie odezwie... czy może dziś pozna kogoś, kto pokocha ją, jej zbyt ostre zapędy,szaleństwa, głupoty, to że czasem zachowuje się ja 2 letnia dziewczynka...
|
|
 |
Żartuje z blizny, kto nie zaznał rany.
|
|
 |
Wszystkie są te porządne, grzeczne, niewinne. I każda z nich nie jest taka jak te inne. Nie robią nic czego zabrania Biblia. Ta w końcu nie piszę nic o obciąganiu w kiblach. ; )
|
|
 |
I chciałabym byś był rano gdy z trudnością otwieram oczy. Byś robił herbatę i podawał mi w łóżku. Przytulał mnie jak dziś na środku korytarza, między ludźmi- tak ciepło okrywał sobą całe moje ciało chowając głowę w moich włosach. Żebyśmy razem przyrządzali jajecznice i jedli ją oglądając bajki i śmiejąc się głośno. I bił się ze mną i siłował dla zabawy mrucząc do ucha. Żebyś zabierał mnie na długie wieczorne spacery i dawał mi kurtkę gdy będzie zimno. I całował w czoło kiedy złoszczę się tupiąc jak mała dziewczynka. Żebyś rozumiał. Huśtał na huśtawkach i nosił na rękach. I mówił że gdy jestem obok nie istnieje nic innego. Opowiadał głupoty i jeździł ze mną na rowerze. Przezywał mnie na wszelkie urocze sposoby. I ustąpił gdy jestem zbyt zła żeby to zrobić. Bawił się moimi włosami i całował powoli rozkoszując się tym. I żebyś pozwalał przytulać się do siebie w środku nocy gdy szaleje ze strachu. I zgłupiał z miłości i nigdy nie szukał innego uczucia./bekla
|
|
 |
Nie pytajcie mnie, jak wyglądała moja matka: czy można opisać słońce? Z mamy promieniowało ciepło, siła, radość. Bardziej pamiętam te odczucia niż rysy jej twarzy. Przy niej śmiałem się i nic złego nie mogło mi się przytrafić.”
|
|
 |
W nocy jestem taka strasznie sama z wiatrem i wiem, że na próżno mówię do Ciebie, bo przecież Ciebie nie ma. Chciałbym uciec od siebie w wiatr albo w Twoje ręce. Musisz być – nie za daleko, nie tak strasznie daleko, że nigdzie. / Poświatowska
|
|
 |
''Każdy potrzebuje kogoś komu może w środku nocy powiedzieć, że pająk chodzi po ścianie.''
|
|
 |
W tunelu ze światłem wrzucam wsteczny.
To te momenty przez które czasem nie śpisz.
|
|
 |
Demony nie dają mi spać, chcą żebym im z ręki jadł.
|
|
 |
Pod skórą tylko siebie mam, nikogo więcej.
|
|
|
|