 |
Na tym niepewnym świecie nie ma nic równie trudnego do zdobycia i równie łatwego do stracenia jak zaufanie."
— H. Murakami
|
|
 |
"Jeśli patrzy się razem w górę, niebo się przybliża."
-Phil Bosmans
|
|
 |
Bo tak mam jakoś porąbane w tym życiu, że zanim skończę się cieszyć, to już płaczę.
— Jarosław Borszewicz
|
|
 |
Coś ci powiem na ucho: najważniejsza jest czułość. Ani jędrne pośladki, ani piękna dusza, ani księżyc w pełni.
— Agnieszka Osiecka
|
|
 |
To takie miłe u pani, że pani nie jest wesoła.
M. Praust
|
|
 |
Tak, możesz być dla mnie wszystkim. Wierzę w ciebie i wierzyłam od pierwszej chwili naszego poznania. Możesz wszystko zmienić, wszystko ze mnie zrobić, co zechcesz. Tylko chciej tego i kochaj mnie bardzo. Mnie trzeba strasznie, bez pamięci kochać i trzymać z całej siły. Inaczej mnie nie ma."
-Witkacy
|
|
 |
"Mówię do siebie: nie myśl! Jest tyle kobiet, które nie myślą i jakoś im idzie." / Krystyna Janda
|
|
 |
Czekałam, na jakikolwiek znak: telefon, przyjazd, czy pieprzonego gołębia z listem w dziobie, a tu nic poza rozczarowaniem. / aniusssia
|
|
 |
Przyjdź.... Złap mnie za ręke.... Pomóż wstać..... Nic nie mów... Nie osądzaj, nie oceniaj, nie komentuj... Bądź.... Blisko.... Tak blisko, jak jeszcze nikt nigdy wcześniej... Weź mnie w swoje ramiona..... Nie pozwól uciec.... Nie pozwól mnie skrzywdzić.... Ciesz się ze mną..... Płacz ze mną.... Bądź.... Przeżywaj każdy mój upadek..... Skacz z radości, kiedy coś mi się udaje..... Doceniaj..... Nie ułatwiaj.... Wspieraj..... Nie pozwól mnie skrrzywdzić... Nie krzywdź.... Ratuj z opresji... Ale nie tak całkiem..... Pomagaj.... Podaj rękę kiedy upadnę, ale każ mi samej się wysilić i się podnieść.... Nie zostawiaj... Nie zamykaj w klatce.... Szanuj.... Bądź...
|
|
 |
Tak wiele pytań... Tak mało odpowiedzi.... Każdy dzień przynosi nowe pytania i kolejne nieliczne często mało znaczące odpowiedzi.... Niepewność, strach, samotność.... Czasem nawet nie ma się siły opowiadać o tym co dzieje się w głowie, jaki mętlik i ile myśli w niej się znajduje... Czasem lepiej jest udawać ze jest ok i wszystko w porzadku tylko nieliczne osoby wiedzą co się z nami dzieje ale nie zawsze musismy z nimi o tym rozmawiać... One to czują... Czekają kiedy odważymy się i sami im powiemy co się dzieje... Trwają przy nas blisko.... Wspierają choć nie wiedzą do końca jak to zrobić..... A my? My nie chcemy ich wciągać w nasze kłopoty bo wiemy że mają swoje... Jednak ich towarzystwo jest takie miłe, przyjemne, kojące.... Czasem nawet sami nie wiemy co czujemy bo uczuć jest zbyt wiele naraz.... Czasem nawet własny oddech sprawia ból.... Męczy, niszczy nas całych.... Bo przecież lepiej byłoby, gdybyśmy uciekli z tego obecnego życia... Zaczęli wszystko od nowa daleko stąd....
|
|
 |
Ile jeszcze razy zasnę z tą samą myślą w głowie, że do niczego się nie nadaję, że nikomu nie jestem potrzeba, że jestem do niczego, że nikt mnie nie kocha, że może są osoby, dla których jestem ważna ale nie ma nikogo, dla kogo byłabym najważniejsza, jedyna, wyjątkowa, wspaniała, lepsza niż wszyscy inni... Nie ma nikogo takiego w moim życiu, a nawet jeśli ktoś taki się pojawia to tylko na chwilę, o zawsze znajdą się rzeczy lub osoby ważniejsze ode mnie, lepsze niż ja, zadające mniej bólu, cierpienia.... A ja znów zostaję sama... Dlaczego? Bo nie potrafię zatrzymac przy sobie nikogo na dłużej.... Bo boję się kolejnej porażki, po której nie będe miała siły wstać... Dlatego moze na początku cieszęsię z bliskości nowej osoby ale za chwilę ją odsuwam, wprowadzam niepewność, nie pozwalam czuć sie przy sobie bezpiecznie a kolejna osoba ucieka z krzykiem i znów jestem tą złą, najgorszą.... Jak zawsze...
|
|
 |
Wstaję w południe, kładę nad ranem. Sporo czytam i piję dużo herbaty z cytryną, to pomaga - jeszcze nie wiem na co, ale wmawiam sobie, że ma to zbawienne skutki na Twoją NIEMIŁOŚĆ. / aniusssia
|
|
|
|