|
" Jestem samolubna, niecierpliwa i trochę niepewna siebie. Popełniam błędy, tracę kontrolę i jestem czasami
ciężka do zniesienia. Ale jeśli nie potrafisz znieść mnie kiedy jestem najgorsza, to cholernie pewne, że nie
zasługujesz na mnie, kiedy jestem najlepsza. "
|
|
|
Piję wino, palę skręty z kolegami
Wpadnij kiedyś poniszczyć się z nami
|
|
|
Mam pełen słoik słonych wspomnień o Tobie,
|
|
|
Tęsknię, choć wiem nie powinienem,
Zostałem sam jak stoję z rozsznurowanymi butami
|
|
|
nie traktuj mnie jak kontraktu, który zrywasz gdy dzień masz gorszy, gdy zyski są chwilowo mniejsze niż koszty..
|
|
|
Tutaj wcale nie chodzi o szaleńczą miłość i super nagłe zakochanie. Nie chodzi o to, żeby porzucił dla mnie całe swoje dotychczasowe życie i każdą minutę spędzał ze mną. Nie chodzi o to, że ma zjadać ze mną każdy posiłek i zapomnieć o tym, że ma jakieś tam koleżanki. Nie chodzi też o to, że ma zmienić tryb swojej codzienności i olać swoje pasje i wypełniacze czasu. Zupełnie nie o to chodzi. Chodzi o to, żeby wieczorem, przed snem pomyślał, że dobrze widzieć mój uśmiech. Żeby stojąc w długim korku po skończonych zajęciach przypomnieć sobie ciche rozmowy. Żeby między siłownią, a obiadem napisać smsa, że jednak zjadłby mój deser. Żeby wiedział, że jemu zawdzięczam mój błysk w oku. I że lubię go trochę bardziej. Żeby czasem stwierdził, że chce się ze mną spotkać i ten czas jest cenny. Żebym wśród kolegów nie była tylko koleżanką, a wśród koleżanek kolejną. Żebym była coraz bliżej niego, tak jak on jest coraz bliżej mnie. Chcę być częścią jego świata. Nie całością
|
|
|
`.
"znajdę dla Ciebie trochę miejsca" i położył się obok, lekko opuszkiem palca masował mnie po biodrze, aż w końcu nie wytrzymałam, moja noga oplotła jego nogi, moja dłoń szyje, głowa na sercu, jego ręce na moich plecach, mocno zaciśnięte, żebyśmy sobie nie uciekli, to nie były tanie chwyty żeby zaciągnąć siebie do łóżka, to człowieczeństwo, poczucie stworzenia świata w małym łóżku i świadomość siebie, że tak się obudzimy, ze sobą, trzymaliśmy się kurczowo jak najmocniej siebie, ale nie myśl, że się kochamy, potrzebowaliśmy siebie dla siebie, bo nie możemy się pogodzić z brakiem naszych kochanków.
|
|
|
`.
to nienormalne, bo zaczynają mnie przerażać własne pragnienia. i wiadomości od niego powinnam usunąć zaraz po ich otrzymaniu, pokazać mu, że już nic dla mnie nie znaczy, bo przecież to on nas spaprał, ale widzisz to chyba sentyment, wobec którego jestem cholernie słaba i nie umiem z tym walczyć, przegrywam.
|
|
|
`. Nie chcę już ślepo wierzyć i ślepo ufać, uczę się jak przeżyć i co zrobić by nie upaść.
|
|
|
`. Facetowi można zaufać tylko kiedy śpi. I to obok ciebie.
|
|
|
Niektóre słowa warte są przemilczenia.
|
|
|
`. Chciałabym ci coś takiego zrobić, żebyś nie mógł beze mnie żyć, żebyś nie mógł o mnie zapomnieć.
|
|
|
|