 |
nie potrafię mieć na niego wyjebane.
|
|
 |
w spazmach płaczu, zdjąć z siebie uczucia, wcisnąć je do pralki, wyczyścić. zacząć na nowo, zapomnieć. a przy następnym przypadkowym spotkaniu, na nowo Cię pokochać. [definicjamiloscii]
|
|
 |
zarywam noce bo wciąż w moich myślach błąkasz się. Nie potrafię o Tobie nie myśleć, wiele razy powtarzałam Ci, że jesteś moich tlenem, moją ostoją, a mimo to bezczelnie odeszłeś, nie zwracając uwagi na to, że nie będe w stanie bez Ciebie normalnie funkcjonować. Myślałam, że jesteś facetem mojego życia, okazałeś się zwykłym dupkiem, zachowałeś sie niczym gówniarz odchodząc bez jakiegokolwiek powodu, zawiodłam się na Tobie, pamiętaj. [bez_schizy]
|
|
 |
kij z miłością. wolę być szczęśliwa. [abstracion]
|
|
 |
są ludzie, którzy uciekają przed miłością. najczęściej tych właśnie zraniono najbardziej. wolą kochać platonicznie by znowu się nie przejechać. ja należę do tych osób. namiętnie uciekam przed szczęściem, które mogę posiadać. ono zaś uparcie krąży wokół i nie chce odejść. robię to tylko dlatego, że życie męczennicy zdecydowanie mi pasuje. [ waniliia]
|
|
 |
chyba nie potrafię żyć bez niego.
|
|
 |
nie potrafię teraz z Tobą normalnie rozmawiać, udawać że nic między nami nie było. gdy widzę jak całujesz ją na powitanie w szkole, mam ochotę zajebać i Tobie i jej. Kurwa to nadal mnie boli.
|
|
 |
wchodząc na gadu od razu sprawdzam Twój opis. taki nawyk. sprawdzam tylko czy nie ma w nim buziaczków lub serduszek przy jakimś imieniu. imieniu, które na pewno nie byłoby
moje. / waznajestobecnosc
|
|
 |
Przyjaciel to ktoś, kto cię zna i kocha za to, czym byłeś, i kim jesteś, i który podziela twoje nadzieje, co do tego, kim będziesz. / zozolandia
|
|
 |
a od mojego serca to już wara.
|
|
 |
jestem szczęśliwa, że pojawiłeś się moim życiu.
|
|
 |
mogę tak nadal udawać, że nie jestem samotna, ale będę oszukiwać wtedy nawet samą siebie.
|
|
|
|