 |
|
no nie wiem czego chcę. ten jeden jedyny raz, podpowiedz mi, co mam robić.
|
|
 |
|
przepełniona szczęściem? nie, raczej nie, to pomyłka.
|
|
 |
|
i nie wiem co mi bardziej przypomina o tobie: moje sumienie, czy raczej serce.
|
|
 |
|
nawet nie wiesz, jaką radość sprawia mi patrzenie jak zwyczajnie się starasz.
|
|
 |
|
coraz bardziej przekonuję się do ciebie, nie powinnam.
|
|
 |
|
dobra. mam już dość i chcę wakacje.
|
|
 |
|
nie ukrywam, wolałabym żebyś nic nie mówił. twoje usta chciałabym wykorzystać w inny sposób.
|
|
 |
|
a broni cię tylko ten cholernie niezwykły uśmiech.
|
|
 |
|
We’re writers, my love. We don’t cry. We blood on paper.
|
|
 |
|
co chcesz mi udowodnić swoimi dennymi tekstami? że IQ może być ujemne?
|
|
 |
|
sorry, ale nie zajmuję się już cudzymi problemami.
|
|
 |
|
zażalenia? idź je wykrzycz przez okno, nie mi do ucha.
|
|
|
|