Siedziala na parapecie swojego pokoju i patrzyla w gwiezdziste niebo, zaciagala sie kolejnym papierosem, a lzy splywaly jej po policzkach, upila lyk wina i wlasnie wtedy uswiadomila sobie, ze tak naprawde nie ma nic.
happy_love dodał komentarz: Wiesz niektórzy ludzie mówią innym 'tak jakoś sobie radzę, już o tym nie myślę, zapomniałam.' i tak dalej. Ale kiedy taka osoba jest sama w domu jedyne co robi to rozpamiętuje i użala się nad daną sytuacją, analizując co zrobiła źle i jak mogła tego uniknąć. To najgorsze wyjście z możliwych, co się stało to się nie odstanie, trzeba żyć dalej. Nie oglądając się za siebie. Sama jestem taką osobą, ale pracuję nad sobą. ;) do wpisu
30 stycznia 2014
happy_love dodał komentarz: Proponuję znaleźć sobie jakieś zajęcie. Wypełniać dzień możliwie jak najbardziej, poznawać masę nowych ludzi, ale nie naiwnie. Nie zamykać się w domu. Wypłakać się raz a porzadnie. Stawić temu czoła i raz na zawsze zapomnieć. ;) do wpisu
29 stycznia 2014
happy_love dodał komentarz: Nie leczy ran, pozwala Ci się oswoić z daną sytuacją. :) do wpisu