 |
Boję się tego co będzie. Boję się tego, że w pewnym momencie naprawdę będziemy musieli zacząć życie bez siebie, ruszyć do przodu. Życie zmusi mnie do zmierzenia się z rzeczywistością, w której nie ma Ciebie. Przeraża mnie wizja, że innej będziesz mówić "kocham Cię" i tym razem będzie to szczere./esperer
|
|
 |
Przeszłość sprawia, że boję się przyszłości./esperer
|
|
 |
"Człowiek jest odpowiedzialny nie tylko za uczucia, które ma dla innych, ale i za te, które w innych budzi...
|
|
 |
Dlaczego zazwyczaj tak jest ze osoby których potrzebujemy najbardziej odchodza w najmniej oczekiwanym momencie? Przecież wiedzą, ze bez nich będzie nam ciężko
|
|
 |
Co mi kupiłeś na święta .?
- Widzisz to Porsche za oknem .?
- OMG, tak .!
- Kupiłem Ci takiego koloru rajstopy.
|
|
 |
Czasem Bóg przekreśla przed Nami pewne szanse, tylko po to, by zobaczyć, czy będziemy walczyć o to nadal.
|
|
 |
Czasami trzeba dać komuś zatęsknić , aby zrozumiał co musi docenić .
|
|
 |
imnazjum-Najlepszy okres w życiu. Największe wybryki. Największe problemy. Najsilniejsze więzi, najgorsi nauczyciele, których tak kochamy kiedy trzeba się rozstać. Przeklęte dzienniki, które miliony razy mieliśmy ochotę wyrzucić przez okno. Wiecznie za małe szatnie, Wymyślane bóle głowy, brzucha by tylko nie pisać sprawdzianu. Wagary które dawały adrenalinę. Przesiedzenie przerwy przy książkach, gdzie drugie słowo to przekleństwo. Wycieczki których zdjęcia odzwierciedlały 1/10 niezapomnianych wydarzeń. Pierwszy papieros , pierwsze %% . Szalone dyskoteki, ściągi w piórnikach, całe ręce we wzorach. W, którego zawsze było za mało. Zawody po których kolana goiły się tygodniami. Akademie, które był jednym wielkim kabaretem. I LUDZIE KTÓRYCH SIĘ NIGDY NIE ZAPOMNI !
|
|
 |
To że wiesz w którym roku się urodziłam i jak mam na imię nie świadczy o tym ze wiesz o mnie wszystko .
|
|
 |
' Teraz przytul mocno mnie, nie bój się..' :)
|
|
 |
To nie tak, że jesteś złym człowiekiem. Robisz tylko złe rzeczy, bo jesteś smutny. Każdy kto jest smutny robi złe rzeczy, bo chcę się odpłacić za swoje cierpienie./esperer
|
|
 |
Z łzami w oczach wybiegłam z mieszkania, gwałtownie zatrzaskując za sobą drzwi. Nie mogąc utrzymać równowagi oparłam się o nie i wybuchnęłam spazmatycznym płaczem opadając na ziemię. Dasz radę - powtarzałam, uspokajając się, po czym wstałam i pośpiesznie zbiegłam po schodach. Szlochając kierowałam się w stronę parku, mając przed oczami twarz ukochanego. Dotarłszy na miejsce przystanęłam i odruchowo zamilkłam, uświadamiając sobie, iż jestem tu całkiem sama. Przysłuchiwałam się swojemu niespokojnemu oddechowi, robiąc parę chwiejnych kroków w głąb mroku, po czym oparłam się o drzewo i zakryłam twarz rękoma. Upadłam na ziemię, patrząc na niebo i ciemne korony drzew. Nienawidzę Cię - przeklinałam w myślach, przygryzając do bólu wargę. I kocham - dokończyłam już na głos spokojnym tonem, a łzy odruchowo poleciały mi po policzkach.
|
|
|
|