 |
przyzwyczaiłam się do tego jak jest między nami, ale przecież wcale nie znaczy, że nie chciałabym czegoś stabilnego. To pozwoliłoby na moje normalne funkcjonowanie, no może nie do końca, bo skoro każdego dnia wywoływałbyś u mnie tą euforię, którą wywołujesz teraz, będąc nie do końca mój, to ześwirowałabym na prawdę. To przez ten uśmiech, jestem tego pewna.
|
|
 |
doprowadzasz mnie do stanu na tyle niestabilnego, ze słucham pierdolonych piosenek 'o szczęściu' których tak nienawidzę i kurwa uśmiecham się. pierdole, tak długo nie robiłam tego z Twojego powodu, tak długo Ciebie nie było.
|
|
 |
przemawiasz do mnie, nie umiem tego odczytać. robisz to tak niesfornie, tak jakbyś chciał udowodnić, że żyję w Tobie, robisz to za cicho. za mało z siebie dajesz, za mało Ciebie w moim życiu, dlatego żyję tylko w Twoich myślach. przecież jeszcze niedawno czułeś moją obecność, kurwa. tak niedawno dzieliliśmy się sobą, byliśmy dla siebie, nie ważne. całuj mnie dalej, będziesz miał o czym myśleć.
|
|
 |
Jestem o krok, o oddech, o dotyk, o uśmiech, od całkowitego zatracenia się w tobie, a przecież jeszcze niedawno nawet nie wiedziałam, że istniejesz.
|
|
 |
" Krew spływa po gardle, wóda płonie jak rzeka, a ty gdzieś pomiędzy oddechami na mnie czekasz. "
|
|
 |
" Znowu czuję twój zapach na ustach, gdy patrzę jej w oczy, choć to kolejna z nocy, kiedy nie ma cię obok. "
|
|
 |
Nie ma przypadków - są tylko piękne lub przykre niespodzianki.
|
|
 |
Pójdę za Tobą nawet w największy syf.
|
|
 |
Wykrzyczał mi w twarz moje błędy, nie wiedząc, że największym jest on sam.
|
|
 |
Pamiętasz, kiedyś te wszystkie piosenki o miłości były o nas.
|
|
 |
Śpieszmy się kochać mężczyzn – tak szybko dochodzą.
|
|
|
|