 |
tu nie chodzi o to czy mam idealnie prosto narysowaną kreskę na oku, czy może moje spodnie odpowiednio podkreślają mój tyłek. czy bluzka idealnie wpasowuję się w moją talie, lub czy kolor paznokci pasuję do koloru moich oczu. tu chodzi o to że każdego ranka, popołudnia i wieczoru. każdego dnia każdego roku staję przed lustrem i nie wykrzywiam ust w górę, nie mówię sobie że jest idealnie. nic nie mówię. bo tak właściwie sama jeszcze nie odkryłam siebie. wpatruję się w tą twarz, którą znam na pamięć. każdą rysę, bliznę z dzieciństwa na czole i kształt ust. ale nic więcej. sama dla siebie jestem pytaniem, którego nie mogą za cholerę rozwiązać. /happylove
|
|
 |
wątpię w przyjaźń damsko-męską, jeśli jedna ze stron jest singlem.
|
|
 |
ich wspólne zdjęcie - 55 osób lubi to. paranoja.
|
|
 |
Jestem znudzona. Rutyna wsiąka przez moje ciało i wżera się do mózgu. Wszystko ciągle jest takie samo. Te same godziny, o których się budzę, lub chodzę spać. Ci sami ludzie, miejsce, okoliczności, ten sam alkohol, papierosy. Ta monotonność przyprawia mnie o ból głowy. Tylko dwie rzeczy z dnia na dzień są inne, nieprzewidywalne. On i pogoda.
|
|
 |
pachnę kawą, tą jego ulubioną.
|
|
 |
Nie mam pomysłu na siebie.
|
|
 |
nienawidzę Cię za ostatnie kilka słów.
|
|
 |
Po prostu uwielbiam być ignorowana, olewaną, niewidzialną. Uwielbiam, gdy ktoś odwołuje ze mną plany na rzecz kogoś innego. Uwielbiam być krytykowaną i oskarżaną, o coś czego nie zrobiłam, przez ludzi którzy nawet nie wiedzą jak mam na nazwisko. Zbiera mi się , aż na odruch wymiotny lub łzy (jeśli komuś też taka opcja pasuje) jak jeszcze raz pomyślę, o tej beznadziejnej sytuacji w jakiej się znalazłam. Życzę wam, żebyście się zarazili jakimś cholerstwem i wyginęli. Serio.
|
|
 |
wakacje się kończą, a ja jeszcze nie zrobiłam nic szalonego.
|
|
 |
- ogrodnik jesteś.
- dlaczego?
- bo przesadzasz! / kolega < 3
|
|
|
|