 |
- z czym masz kanapkę? - z pasztetem. - podobno jesteśmy tym co jemy... - spierdalaj. // neast
|
|
 |
- co miałaś na obiad? -kurczaka bo co? -no bo wiesz, że jak zjesz kurczaka, to one potem w brzuchu ożywają i jak położysz się wieczorem spać i Ci burczy w brzuchu, to tak na prawdę nie burczy tylko to te kurczaki tak wrzeszczą, wiesz? / kocham dzikie rozkminy z G. ♥ // neast
|
|
 |
ciekawe dlaczego te kurczaczki na pasztetach drobiowych są usmiechnięte, przecież one są zarzynane, przerabiane na papke i pakowane do puszek. co w tym wesołego? // neast
|
|
 |
kiedy on do mnie podchodzi w głebi duszy mało co nie zesram się ze szczęścia, ale zachowuje stoicki spokój i nakładam tę samą maskę co zawsze. jestem chłodna i zdecydowana. - hejka, co tam? -nic, bo co? -nie mamy humorku tak? - a co Ci do tego? spadaj, żeby nie powiedzieć spierdalaj. -co sie z Tobą stało, dziewczyno. dlaczego jesteś, taka.. taka zimna? -syknął. a ja patrząc mu w twarz, ze cienia emocji w oczach, spokojnie, lecz przepełnionym ironią głosem odpowiedziałam. -weź sobie skarbie wyobraź, że uczyłam się od najlepszych. odszedł. zawsze odchodzi. ale zawsze wraca. // neast
|
|
 |
jupikajej motherfucker! // szklana pułapka wymiata
|
|
 |
- cierpisz na nicmisieniechcizm, tak? - nie, raczej na mamtowdupizm. // neast
|
|
 |
chce mi sie płakać, spać i rzygać. bless! // neast
|
|
 |
bo tyle sie znam ile z ust Twych usłysze, ile odlicze sam z czarnych plam życiorysu. // happysad
|
|
 |
Obudziłam się w środku nocy spojrzawszy na zegarek 03:27.Przewróciłam się na drugi bok i z całej siły próbowałam znów zasnąć powracajac do tego samego snu.Od dawna Go nie widziałąm,od dawna nie pojawiał się w moich snach.Aż nagla stał się częścią mojego życia we snie.Znów byliśmy razem,szczęśliwi,zakochani,wpatrzeni w siebie niczym w obrazek.Była również ona..Jego obecna dziewczyna.Ale we snie,to mnie kochał,mnie przytulał i mnie mówił jak kocha.A ona?A ona była kimś kim gardził.Kimś kto tylko kiedyś nas rozdzielił i rozpieprzył wszystko.Kochaliśmy się i to było dla nas najsilniejsze.Nie spodziewałam się,że mi się przyśni,bo nie myślę o Nim tak często jak kiedyś.Ale wciaż mi zależy.Wciąż tęsknie i czekam mimo,że ma inną.Od rana zastanawiam się nad znaczeniem tego snu..ale podobno sny spełniaja się na odwrót.To znaczy,że juz nigdy Go nie dotknę,już nigdy Go nie pocałuję i już nigdy nie powiem jak bardzo kocham,ani nie usłyszę,ze jestem dla Niego wszystkim..Całym Jego światem..|| pozorna
|
|
 |
aj kan kurwa flaaaaaaj! // ?
|
|
 |
pocałowałbym Cie w usta by poczuć smak życia. // pezet
|
|
 |
Emocje zwalają mnie dziś z nóg i ciągną po podłodze. // czyjeś
|
|
|
|