 |
Ale skończmy to. Włączmy coś, jakiś film
i oboje zaśniemy niezainteresowani nim.
|
|
 |
krzycząc na mnie spojrzysz mi w źrenice
i zobaczysz w nich szanse na lepsze życie
|
|
 |
I nie mogę Ci wiele dać,
tylko tych słów na pętlach garść nie musisz brać,
ale to moje życie, wiec to lepiej brzmi,
kiedy powiem, że mogę Ci oddać wszystko dziś...
|
|
 |
Mijają lata, świat nabrał nowych znaczeń
|
|
 |
Jeśli znów się pogubię zaczekaj na mnie,
bo wrócę i wciąż może być jak dawniej.
|
|
 |
Wciąż rozbraja mnie twój uśmiech jak przy pierwszym spotkaniu…
|
|
 |
Nie jestem ideałem i dobrze wiem to, że rzadko się starałam zmienić to nasze piekło.
Ale w tym jego piękno, że mimo wszystko
potrafimy to poskładać tylko po to, by być blisko…
|
|
 |
są słowa, które przerywają w pół człowieka.
|
|
 |
nie musisz zabiegać o względy wszystkich, trwaj z tymi najbliższymi sobie.
|
|
 |
każdy błąd można naprawić, ale nie każdy można zapomnieć. każda porażka, kiedyś przerodzi się w sukces, ale nie osiągniemy tego, bez wkładu ogromnej energii. każda cudowna chwila kiedyś się skończy, ale w naszej pamięci zostanie na zawsze. tak samo z miłością. każdy Cię zrani, musisz zrozumieć ten ból i zastanowić się, czy warto dla kogoś cierpieć. / notte.
|
|
 |
wstaję rano i z grymasem na twarzy witam kolejny, monotonny dzień. to wszystko nie ma sensu wiesz? nie mam siły do życia. rozpadam się, a Ty nie próbujesz mnie ratować. nie wiesz, że jestem w totalnej rozsypce, no bo niby skąd masz to wiedzieć? nie wymieniamy żadnych słów, nie wiesz co u mnie, ja nie wiem, jak Tobie się powodzi i staczam się na dno z bezsilności. nie pragnę tego, żebyś był obok, bo to irracjonalne, tęsknić za kimś, kto dał Ci tyle powodów do cierpienia, ale odezwij się, daj znak życia, przyjdź i posiedź ze mną. nie potrzebuję czułości, tylko prawdziwej i szczerej rozmowy. chcę, żebyś zrozumiał tylko swój wielki błąd. nie musisz go naprawiać. oboje wiemy, że nie jesteśmy dla siebie. / notte.
|
|
 |
cierpliwość kończy się wtedy, gdy zaczyna się bezsilność.
|
|
|
|