 |
Pasowałeś do mnie bardziej niż moja ulubiona bluza.
|
|
 |
1. Jestem tylko ja i Ty choć wokoło pełno ludzi żyje codziennym rytmem serca. Mam zasłonięte oczy i nie widząc gdzie idę błąkam się gdzieś na przestrzeni zła i dobra. Nadzieja, że nie spadnę w przepaść pozwala mi na dalszą wędrówkę nazywaną walką o każdą godzinę. Czuję jedynie podmuch wiatru. Nie wiem gdzie jest granica, nie zdaję sobie sprawy gdzie mam się zatrzymać. Lecz wiem jedno, mam Ciebie i ufam. Podajesz mi dłoń i zaczynamy tworzyć coś wspólnego, chociaż oboje nie znamy terenu po którym się poruszamy. Nadajemy centymetrom sens. Przecież może przyjść sekunda kiedy spadniemy, ale nauczymy się latać. Stworzymy nasze małe okno na świat i wyglądać z niego będziemy jak dzieci ciekawe nowego poranka.
|
|
 |
2. Pragnąć będziemy wiele i nie znając swoich możliwości powoli zatracimy się w tym co uzyskaliśmy. Nie zwrócimy uwagi na to czy istnieje łatwiejszy styl istnienia, bo nie chodzi o to, abyśmy próbowali obejść problemy. Musimy je mieć, bo to one, one dadzą nam jeszcze więcej siły na próbę przetrwania. Nie będziemy żałować nawet, gdy się nie uda, bo zaczniemy od nowa z wiedzą co zrobiliśmy źle. Nawet gdy się rozgniewamy zaraz minie. To będzie tylko upewnienie czy potrafimy tak bez siebie. A gdy dojdziemy do wniosku, że będąc osobno, na dwóch końcach szybko zginiemy. Rozpadniemy się jak kruche szkło. To jest to, to jest ta miłość. Tworzenie jedności z osobnych ciał oddzielonych jedynie przestrzenią światła.
|
|
 |
Naprawdę, żyje się wspaniale, mimo tego, że zima, zła, długa, mimo, że matura, mimo tego, że przyszłość, że straszy, że niewiadoma, mało perspektyw, jest cudnie, żyje się cudnie, z Tobą.
|
|
 |
Miałam wybór - pójść z nim, łamiąc tym samym Tobie serce, lub zostać przy nim i łamiąc serce sobie. Jedno jest pewne, cokolwiek bym nie wybrała, któreś z nas by cierpiało.
|
|
 |
Przyznam - nie kocham go, ale ma w sobie coś takiego, co pociąga mnie tak, że sama nie potrafię tego zrozumieć. / J.
|
|
 |
Nie wiem dlaczego tu jesteś, co Cię przy mnie trzyma, dlaczego nie odejdziesz, nie zrezygnujesz ze mnie. Nie jestem warta tego żebyś mnie tak kochał, nie jestem warta Ciebie.
|
|
 |
Dopiero ten uśmiech utwierdził mnie w przekonaniu, że jeszcze dla siebie istniejemy.
|
|
 |
Za Ciebie kochanie, jesteś na pierwszym miejscu. Za co? Dobrze wiesz, za nadanie życiu sensu.
|
|
 |
Ja potrzebowałam Ciebie, Ty potrzebowałeś THC.
|
|
 |
Nie warto starać się zatrzymywać przy sobie ludzi, przebaczając im każdy błąd, spędzać z nimi czas i każdego dnia obdarzać większym zaufaniem. Oni później i tak dokopią Ci tak mocno, że stracisz wiarę w innych.
|
|
|
|