 |
Oni boją się nas, bo wreszcie nadszedł nasz czas...
|
|
 |
Nie pytaj co czuję . Pokaż że Ci zależy .
|
|
 |
nie potrzebował pistoletu by mnie zabić. wystarczyły cztery, smutne słowa, już Cię nie kocham, by posypał mi się świat. / notte.
|
|
 |
i chyba słabnę z każdym dniem. i chyba nie mam już sił by cokolwiek ratować i chyba upadłam. tak spadłam i to nisko. / notte.
|
|
 |
podobno nie mam uczuć i jestem zbyt oschła. podobno jestem arogancka, wredna, podła i nie miła. podobno, zajebiście mi się z tym żyje. / notte.
|
|
 |
Mówisz, że magia nie istnieje? Popatrz w jego oczy, analizując każdą ich plamkę. Spójrz na jego uśmiech. Poczuj jego usta, na swoich.
|
|
 |
lubię gorącą czekoladę, lubię patrzeć w gwiazdy i lubię sorbet truskawkowy. lubię zapach garniera i lubię toffifee, lubię malować paznokcie i lubię czytać książki. lubię się wygłupiać i być niezależna, ale lubię też stabilność i powagę. lubię chodzić w wygodnych najkach i zakładać eleganckie szpilki. lubię moje niesforne włosy i długie rzęsy. lubię słońce, letni wiatr i kawę z mlekiem. lubię chodzić na długie spacery i kąpać się w zimnym morzu. lubię chodzić po plaży i oglądać piękne zachody słońca. lubię moje niewygodne łóżko i szerokie koszulki. lubię długo spać i słuchać głośno muzyki. i ciebie też lubię, ale cii nie mów nikomu. / notte.
|
|
 |
lubię dostać różę, czasem dwie, ewentualnie siedemnaście ♥ / notte.
|
|
 |
dla ciebie gotowa byłam zrobić wszystko. zawsze mogłeś na mnie polegać. zawsze mogłeś na mnie liczyć. przecież zawsze ci pomagałam, zawsze byłam obok i zawsze starałam się, byś nie czuł się samotny. zawsze razem łamaliśmy zasady i burzyliśmy mury. przyjaźń na zawsze? nie mówiłeś, że zawsze, trwa jakieś czternaście lat. / notte.
|
|
 |
ja tylko czasem dławię się łzami. ogólnie jest w porządku. naprawdę. / notte.
|
|
 |
nagle wewnątrz coś pęka, do krwi zagryzam wargi, z marnym kawałkiem czegoś ostrego w dłoni, po raz kolejny szarpię skórę, kolejne dogłębne rany, czuję każdy nawet ten najmniejszy ruch żyletki. nie, nie szukam ukojenia w bólu, pragnę go jedynie pobudzić, psychiczne blizny wywołują tortury fizyczne, wiesz.. marne realia codzienności, chociaż oddychasz tak naprawdę od środka jesteś już martwy. / Endoftime.
|
|
 |
wiesz jak to jest, gdy serce rozrywa się na tysiące małych kawałków i pęka jak zbite lustro? wiesz jak boli ból po odejściu osoby, która była dla ciebie całym światem? czy wiesz co to znaczy kochać kogoś, mimo faktu, że ten ktoś rani nas tak bardzo mocno, a ty masz w sobie resztki nadziei i tej pierdolonej miłości, że kochasz go, tymi połamanymi częściami? czy wiesz, jak to jest, gdy serce krwawi i pozbawia nas nadziei na lepsze jutro? wiesz jak to jest łudzić się, że będzie dobrze, ale świat cię przerasta i upadasz na kolana, raniąc siebie, nie mając chęci do życia? nie wiesz jak to jest podpierać się z całych sił, by nie spaść na dno przez nawał wspomnień. nie wiesz, jak to jest być szczęśliwym, szczęśliwym z miłości i załamanym człowiekiem z resztkami uczuć w tych połamanych częściach i zakamarkach serca. nie wiesz. więc nie mów, że wiesz jak się czuję. / notte.
|
|
|
|