 |
rap jest moją ripostą na wszystko co wkurwia
|
|
 |
może mogłoby być trochę inaczej może mogłoby być trochę jak dawniej może moglibyśmy być dla siebie wsparciem i mogłoby być dobrze i mogłoby być fajnie ale znów jesteśmy gdzieś indziej na starcie i chyba znów przez to rozmijamy sie całkiem ..
|
|
 |
idę do sklepu, nie odzywam się do nikogo... zaczyna się nowy tydzień, idę do szkoły. czekam sama na lekcje pod ścianą. jest wielkie zamieszanie, bo nikt nie wie czemu sie nie odzywam, czemu sie nie zglaszam. nic nie mowie, patrze sie tylko przed siebie, jak niewidoma. wiesz czemu? bo ja nie... / ejsuko
|
|
 |
Jestem zimną suką.Nie ruszają mnie bachory, ani zwierzęta. To pomyśl sobie jaki musisz być dla mnie słodki, że ruszasz mnie tylko ty. / ejsuko
|
|
 |
i co z tego że lubie dresiarzy z prawie łysą głową , siedzących na blokach słuchających rapu lecącego z głośników naszych telefonów ? co z tego że nieliczni piją czy jarają , po pijaku drą mordy na całe osiedle ? co z tego kurwa ? ja ich i to wszystko lubie , lubie siedzieć na osiedlu na ławce słuchać z nimi rapu pijąc piwo patrzą na pare zjaranych twarzy a wieczorem iść między nimi odpierdalając widząc w oknach ryje społeczniaków .
|
|
 |
ja nie jestem chamska , po prostu nie lubie być sztucznie miła dla osób za którymi nie przepadam
|
|
 |
i nic co pojebane nie jest mi obce .
|
|
 |
zobaczyłam moją krew, nic nie bolało, pomyślałam, że może to będzie pamiątka na wieki, że może widząc to każdy powie, że ta uśmiechnięta, pozytywna dziewczyna, sobie nie radzi. może ktoś wreszcie zobaczy mój ból i smutek, może ktoś pomoże mi się otrząsnąć z tego wszystkiego... / ejsuko
|
|
 |
kurwa, cholernie tesknie za jego delikatnym musnieciem ust, co tak prymitywnie wkurzal sie na mnie, bo gryzlam jego jezyk, tesknie za tymi cienkimi palcami co pchaly sie do tylnych kieszeni, tesknie za tymi wieczorami z nim, jak odprowadzal mnie pod dom i chcial buziaka wczesniej, bo wiedzial, ze przed moimi drzwiami buziaka bym mu nie dala, ze wzgledu na rodzine. to mnie przerasta, nawet nie masz pojecia jak. jestem na dnie, w otchlani zycia, ktora nie chce mnie wyposicic. jedynym pocieszeniem w tym momencie jest dla mnie moj prymitywny koleżka, ktory pociesza mnie jego glosem, stylem mowienia, chodzenia, przybijania zolwika, on jest taki sam jak ON. ta jego banda jest zawsze kolo niego, zwykly dres slizgi, zle oceny, 'beka' z nim na lekcjach, mimo wieku on jest taki sam, bo mi go przypomina pod kazdym wzgledem, co chwila sie pyta, czy go lubie, czy kocham, czy mocno kocham. tak mi go zastepuje. prymitywnie zastepuje.
|
|
 |
uwazasz, ze nic nie wiem? ojj, ja wiem o zyciu wszystko. sa dni dobre zle, jak masz okres zlego zycia, zaraz po tym jest doskonale, opracowalam juz patent zycia, by zlamac czlowieka w pol, oj znam tego cwaniaka, zwanego zyciem, co wszystkich naklania do samobojstwa, wiesz, przyjaciele to nie wszystko, bo po takim rozstaniu nie pozostaje Ci nic, tylko plakac w poduszke, mimo tego, ze masz grono przyjaciol, co chca dla Ciebie jak najlepiej / ejsuko
|
|
 |
jestem turystką życia / ejsuko
|
|
|
|