|
patrzę w lustro i ze zdumieniem stwierdzam, iż jestem dla Ciebie zbyt zajebista.
|
|
|
mówiłeś do mnie w taki niezrozumiały i hipnotyzujący sposób. nie wiedziałam dlaczego, ale zawsze Ci ulegałam.
|
|
|
- Wiesz mała, lubię patrzeć w twoje oczy...
-Kochany, ale moje oczy są na twarzy - rzekła poprawiając dekolt.
|
|
|
zajebiście się dobraliście. on Cie denerwuje, ty go denerwujesz ale i tak widać że cholernie się kochacie .
|
|
|
nie, nie miłość. po prostu wydaje mi się, że ktoś wytatuował na moim sercu Jego imię
|
|
|
ciekawe, w jaki sposób opowiadałeś o mnie swoim kolegom.
|
|
|
nie byli razem, choć miłość czuć było od nich na kilometr.
|
|
|
przedstawiasz się po imieniu, a zwykła z ciebie suka.
|
|
|
chciałabym, abyś kiedyś, bez względu na wszystko co zrobię lub powiem, przytulił mnie, nie mówił jaka jestem, nie krytykował, nie krzyczał, żebyś chociaż raz uświadomił sobie że ja jestem Ci potrzebna.
|
|
|
wrogów mi nie brak, bo tak to działa. mój każdy sukces to ich osobisty dramat.
|
|
|
włączam piosenkę która najbardziej mi się z Tobą kojarzy , po 30 sekundach wyłączam , wycierając telefon od łez.
|
|
|
Napisał wiadomość , że jest już w ich miejscu . Szybko próbowała się ogarnąć , niedokładnie wyprostowała włosy , pociągnęła rzęsy i wrzuciła jakieś ciuchy . Nie zdążyła dopić herbaty , gdy napisał : - No ile można ? Zaśmiała się Cicho wysuwając klawiaturę telefonu i odpisując : - Jak kochasz to poczekasz . Wzięła łyk gorącej cytrynowej herbaty i owijając się szalikiem szła w Jego kiereunku , uśmiechnięta z dokładnością słuchałą piosenek które obijały się jej o uszy . Dotarła nad jezioro , które dotychczas było częścią ich spotkań . Usiadła na zielonej trawie rozglądając się za Jego osobą . Czekała godzinę , gdy przeczytała na ekranie telefonu : - Jakbym kochał , to bym poczekał .
|
|
|
|