 |
wiesz o mnie wszystko. wiesz ile słodzę, jakiej słucham muzyki, co lubię robić, gdzie jestem, gdy nikt nie może mnie znaleźć, co mnie wkurwia, co sprawia, że chce mi się płakać, wiesz co myślę gdy milczę, wiesz jaki mam głos gdy jestem zaspana i jak bardzo potrafię wkurwiać, gdy się nie wyśpię, wiesz kiedy coś mnie męczy, wiesz kiedy przypomni mi się coś złego, wiesz kiedy mam problem i kiedy nie chcę o nim rozmawiać, wiesz czego nie mówić by nie wróciły do mnie wspomnienia, wiesz kiedy myślę o przeszłości, wiesz też, że jestem w stanie zrobić dla ciebie wszystko, wiesz jakie imiona mają moje koty, wiesz, gdzie trzymam zielsko w pokoju i jakie mam hasło do laptopa. wiesz wszystko. o mnie
|
|
 |
Three words, eight letter, just say it and I'm yours.
|
|
 |
-You're Chuck Bass.
- I'm not Chuck Bass without you.
|
|
 |
A słowa 'kocham Cię' padające z Twoich ust, skierowane w moją stronę, są najpiękniejszymi słowami na świecie. Najlepszym co mogło mi się w życiu przytrafić. / ifall
|
|
 |
tylko niech Ci do głowy nie przyjdzie znowu się zakochać..
|
|
 |
zastanawiam się czy Ty przypadkiem nie masz licencji na skurwysyństwo. nie masz wnętrza, Ty masz wnętrzności. a ja głupia chciałam, żebyś przy mnie po prostu był. zawsze. jak kac po każdym piciu.
/abstracion
|
|
 |
Gdzie jesteś, kiedy opadam z sił? Kiedy moje serce rozpada się na miliony małych kawałków, a ja ostatkami sił schylam się na podłogę by pozbierać je w jedność i umieścić w odpowiednim miejscu? Gdzie jesteś, kiedy szukam Twojej dłoni po omacku z nadzieją, że Twój dotyk uspokoi moje niespokojne myśli dotyczące braku Ciebie obok? Gdzie jesteś, gdy samotnie spaceruję z głową uniesioną w niebo, kiedy natrętnie szukam naszej gwiazdy, którą nazwałem Twoim imieniem, która towarzyszyła nam każdego wspólnego wieczoru? Gdzie jesteś? Przecież miałaś być obok mnie, trzymać moją dłoń i wtulać się w moje ramiona, kiedy przyjdzie chłodna noc. Mieliśmy trwać przy sobie, a teraz nasze serca zgubiły się gdzieś w chaosie codzienności. Zgubiły się gdzieś pomiędzy niewypowiedzianymi słowami, i nadmiarem słów niepotrzebnych. Zgubiły się gdzieś w naszych umysłach, gdzie ja nieusilnie szukam Ciebie, ale wciąż jestem zbyt daleko, by złapać Twoją dłoń i zatrzymać przy sobie na zawsze. / mr.lonely
|
|
 |
Kiedy popadałem w głęboką melancholię, taką bez końca, kiedy cierpiała cała dusza i ciało, patrzyłem w jakiś niekreślony punkt, lub przez pryzmat czegoś, czułem jak powoli zaczyna rozklejać mi się mózg. Czułem jakby powoli odpadała mi każda część ciała, a kości w jednym momencie zaczynały pękać. Czułem jak z moich żył upływa krew, tak bliska sercu. Trzymając ręce w kieszeniach, lub w trzęsących się dłoniach trzymając niedopałek papierosa kląłem siebie w myślach, że poddałem się miłości, która sprowadziła mnie do punktu wyjścia. Poddałem się miłości, która zaczęła mnie powoli zabijać. Poddałem się miłości, która sprawiła mi cierpienie tak ogromne, że dziś nie wiem, kim jestem i czy w ogóle jestem. / mr.lonely
|
|
 |
Nie mam nic do powiedzienia
|
|
 |
Wieczna gonitwa za bezcelem
|
|
 |
Utonąć w czyichś objęciach, choć na moment
|
|
|
|