 |
słuchaj, elokwencja mnie twoja rozpierdala, rozpierdala mnie po prostu
|
|
 |
ja już nigdy nie nauczę się tego, aby ktoś był obecny. to już trwałe, mechaniczne uszkodzenie.
|
|
 |
zawsze byliśmy razem. nie możesz mnie teraz opuścić, kiedy umarłem i potrzebuje czułości.
|
|
 |
nie ufać nikomu i niczemu. nikomu i niczemu, ty jebany durniu.
|
|
 |
kochali się i nie chcieli nic sobie wyznać najprościej i spoglądając wrogo, oboje ginęli z miłości
|
|
 |
wszędzie tam, gdzie Cię nie ma, jest mi Ciebie za dużo
|
|
 |
na twój widok milknie mój świat
|
|
 |
sól w nasze rany, cały wagon soli
|
|
 |
w chwili, kiedy zastanawiasz się czy kogoś kochasz, przestałeś go już kochać na zawsze.
|
|
 |
;]nie wiem co bym zrobił i nie chce o tym myśleć za bardzo. chciałbym kurwa cofnąć czas ale w sumie nie wiem czy jeszcze warto
|
|
 |
ale proszę cię wróć do mnie
|
|
 |
bądźmy dla siebie bliscy, bo nas rozdzielą
|
|
|
|