 |
Drogi pamiętniku ! Nie noszę już piżamy w postacie z bajek Disneya, z półek w moim pokoju zniknęły maskotki, wieczorami nie piję kubka gorącego mleka, nie oglądam wieczorynki, na podwórku nie skaczę juz w gumę, nie boję się potworów pod łóżkiem ani nie śpię z ulubionym misiem. Zmieniłam się, przepraszam pamiętniku
|
|
 |
Jedyna rzecz, którą facet powinien zmienić w kobiecie którą naprawdę kocha to nazwisko.
|
|
 |
Jedyna rzecz, którą facet powinien zmienić w kobiecie którą naprawdę kocha to nazwisko.
|
|
 |
siedzę na parapecie w swoim pokoju. przez otwarte okno wpada powietrze, w którym unosi się zapach świeżo skoszonej trawy i pieczonego mięsa na grillu. rozglądam się po ciemnych zakątkach miasta, które są gęsto oświetlane ulicznymi lampami. gdzieś w jakiejś alejce idzie starsza kobieta z psem, obok bloków przechodzą dzieci z piwem w ręce, a jeszcze indziej jakaś para podziwia dzisiejszą noc. kiedy zapada mrok wszystko wydaję się jakby prostsze. jakby ten chaos codziennego dnia zginął. bez żadnych przeszkód słyszę swoje myśli i szybko bijące serce pobudzane już piątą kawą. bez żadnych skrupułów mogę odetchnąć wiedząc że nie zostanie mi wbity nóż w plecy.
|
|
 |
Przyjaciel Potrafi pomóc w każdej sytuacji - Nawet milczeniem. Znajduje czas - Nawet, jeśli sam dla siebie go nie ma. Szanuje to, co robisz - I to kim jesteś. Nie słucha tego, co mówią o Tobie inni - Ma własne zdanie. Liczy się z każdym Twoim słowem - Nawet, jeśli go to rani... Nigdy nie stawia siebie na pierwszym miejscu - Nie zapomina o Tobie. Dziękujesz mu jednym słowem -Nazywasz go "przyjacielem".
|
|
 |
Powiem ci rzeczy, O których nikt inny nie wie, Wpuszczę cię tam, gdzie Nikt inny nie wchodzi
|
|
 |
Krzyknęła i wybiegła z jego domu.Poczuła jak jej serce pęka.Wszyscy mieli rację ze to zwykły debil! Nadal miała ciarki na ciele i była chociaż zadowolona że odpowiedziała sobie na odwieczne pytanie ' jak smakują jego usta?'. - Idiotka ! Myślisz , że znajdziesz romantyka? - usłyszała krzyk za sobą i zaczęła płakać.Czego ona się spodziewała, że ktoś kupi jej kwiaty i będzie całował czule w czoło.Nie te czasy.
|
|
 |
Dziewczynie opadła szczęka i miała nadzieję że on nie zobaczy jak jej oczy gwałtownie zwiększyły się.-Jeżeli chcesz.- dodał a ona skinęła głową.-Nie no pewnie.-oznajmiła optymistycznie i została poprowadzona do jego mieszkania.Chciała go tylko spotkać,myślała że powie jej zwykłe cześć a ona będzie o nim śniła.Nie wiedziała jak się zachować zaproszona do jego domu.Miała nawet zaplanowane czy powie"hej"czy"cześć.W końcu weszli a on po zamknięciu drzwi od razu wziął ją w ramiona. Dziewczyna otrzeźwiała.-Co ty robisz?-spytała.-Wiem że czaisz się na mnie już od tygodnia.-powiedział. "Gdyby tylko od tygodnia" pomyślała.Nie wiedziała co odpowiedzieć. Po chwili on przyległ do niej ustami.Szaleństwo!Miliony impulsów elektrycznych przeczyło jej ciało.Chłonęła jego pocałunki stojąc na korytarzu przed jego drzwiami. - Ale...niech to zostanie między nami.-powiedział po kilku minutach.-Wstydzisz się?- wzdrygnęła się.-Nie,ale wiesz.Co kogo to? Wpadniesz jutro?- zmienił szybko temat.-Palant!-/ ->
|
|
 |
Ozdobiła rzęsy tuszem, pomalowała paznokcie i rozpuściła włosy . Wyszła do miasta w ulubionej koszuli i białych conversach z nadzieją na natrafienie na niego. Spacer trwał dość długo, obeszła rynek i przedmieścia. Po godzinie zmarnowana i całkowicie wypompowana z wszelkiej nadziei usiadła na jednej ze starych,popisanych przez małolatów ławkach. Dopiero teraz wyjęła z kieszeni słuchawki wcześniej miała obawy że nie zauważy przez to swojego poszukiwanego wybranka.Skupiła się na ich rozplątywaniu i usłyszała że ktoś ją woła.- Co ty tu robisz?-spytał. Ona nieśmiało podniosła głowę i straciła czucie w dłoniach i nogach, a serce podeszło jej do gardła.-Ja..no wiesz.- zaczęła nie podnosząc się z miejsca.-A Ty?-spytała zdziwiona.- Ja tu mieszkam.- odpowiedział i obdarował ją przenikliwym spojrzeniem.-Świetnie wyglądasz.-dodał uśmiechając się a ona poczuła jak napięcie w niej wzrasta a koniczyny nadal są niedokrwione. - Może wejdziesz?Sam jestem a tak nie będę się nudził.W sensie wiesz../ ->
|
|
 |
Wiesz ilu rzeczy nie jesteś świadom? Nie wiesz , że każdego dnia karmisz mnie swoim spojrzeniem , że tylko dzięki Tobie mogę oddychać i nie duszę się tlenem, że ilekroć poczuję Twój zapach moje serce bije szybciej i dzięki temu żyję , nie usycham. Twoje słowa pomagają mi codziennie wstać i dawać radę, mówisz mi i pokazujesz , że jest po co , ze są rzeczy , ludzie , czyny , zdarzenia , miejsca dla których tu jestem. Zwykłe dziękuję nie wystarczy. Przy tym " kocham Cię " to jak puste 9 liter a ich dźwięk jest ... pusty .
|
|
 |
Pewne znajomości chciałabym zacząć od nowa.
|
|
|
|