 |
gdybyś tylko chciał,wszystko teraz wyglądało by inaczej.
|
|
 |
Rękami oparłam się o umywalkę. Jestem w domu sama, zamknięta z własnymi myślami. Słabo mi. Otworzyłam szafkę. Żyletka. O blachę odbiło się światło. Ostatni raz spojrzałam w lustro, grzywka zasłaniała mi połowę twarzy, czerwone od płaczu oczy tłumiły w sobie setki uczuć: gniew, złość, smutek, żal.. W końcu przysunęłam żyletkę do nadgarstka. Jedna kreska, druga, trzecia, i tak dalej. Upadłam na podłogę, ostatkiem sił spojrzałam na niewielką kałuże krwi pod ręką. Do oczu napłynęły łzy. W oddali słychać było już tylko coraz to wolniejsze i cichsze tykanie zegara.
|
|
 |
Idzie Czerwony Kapturek przez las, nagle z krzaków wyskakuje wilk i się drze: -Nareszcie Cię pocałuję tam, gdzie jeszcze nikt cię nie całował! -Chyba kurwa w koszyk…
|
|
 |
Wielką, coroczną, trwającą ponad dwa miesiące imprezę, czas zacząć !
|
|
 |
Pijmy tak, by potem żałowac i mówic " nigdy więcej ", a następnej Soboty powtórzyc wszystko
|
|
 |
Każda chwila spędzona razem, każdy foch przyjęty na klatę, każde spojrzenie i każde słowo, każde połączenie naszych warg. To wszystko utwierdza mnie wciąż w przekonaniu, że to nie imitacja uczucia. Choc trudno w tym świecie o realizm, tak blisko nam do prawdy.
|
|
 |
Idąc obok doskonale wiedział, że moje zmarznięte palce pragną jego dotyku.
|
|
 |
Ludzie zatykają Ci usta, potem każą mówić.
|
|
 |
I powiedz mi prosze po co ja się staram? Po to żeby płakać , cierpieć i czuć ten cholerny ucisk w sercu? Tonie samowite jak bawisz sie moimi uczuciami .
|
|
 |
- Zawsze chciałam to zrobić! - powiedziała po chwili podchodząc do jego szafy. Wyjęła dużą koszule w kratę i ubrała ją na siebie. Puściła oczko do chłopaka rozwalonego na łóżku a on tylko zasyczał uśmiechając się jak głupek . Rzuciła się do niego na łózko i kładąc się na nim pocałowała. Uwielbiała być przy nim , w porównaniu do jego postury była drobna nawet ze swoim wzrostem 174cm.
|
|
 |
nie popełniam błędów -
umawiam się z nimi .
|
|
|
|