 |
bo wiele rzeczy boli, inspiruje, wkurza. życie jest piękne, ale czasem kaleczy jak róża.
|
|
 |
co u mnie? jak zwykle. coś się sypie, ktoś się kłóci, ktoś się czepia, ktoś przychodzi, ktoś odchodzi - ja zostaję.
|
|
 |
wszystko, co się opłaca posiadać, opłaca się również, aby na to czekać.
|
|
 |
mogę spać z tym spokojnie, nie znasz mnie, uwierz mi.
|
|
 |
uważaj dzieciak w co się kurwa mieszasz amfetamina działa jak pieprzony przyspieszacz potem letarg, padasz, nie możesz się podnieść znam ten temat, kiedyś tak mówiono do mnie.
|
|
 |
szukaj tego, co jest tak ważne, że życie bez tego zdaje się niewyraźne, znalazłeś? to trzymaj tego się mocno, bo chcący to zabrać nigdy nie spoczną
|
|
 |
nie dam spisać się na straty, wiesz o co mi chodzi? pierdolę krytykę, niepotrzebny mi podziw
|
|
 |
tu zwykłe 'przybij pięć' jest oznaką szacunku. a międzyludzkie więzy są trwałe jak ściany bunkru.
|
|
 |
przecież wiesz brat, prawdy nie zbudujesz na kłamstwach. co najwyżej fart pozwoli ci wyssać ją z palca, na twarzy maska nie ukrywa strachu w oczach, choć strach bywa motorem odwagi, popatrz.
|
|
 |
wcale się nie gniewam kiedy słyszę głupie komentarze, mowie 'weź spierdalaj' lub po prostu 'narazie'.
|
|
 |
zabłądziłam wśród tych ulic, brudnych ulic, brudnych tak że możesz brud przytulić.
|
|
 |
córki, synowie rozpusty. alkohol mamy od zawsze we krwi, rozum genetycznie zatruty.
|
|
|
|