 |
wiem, że życie ze mną nie jest lekkie i, że tylko twoje oczy widzą we mnie ideał.
|
|
 |
wiesz, jak jest, wystarczy jedno spojrzenie, jej wystarczył jeden gest, a już wiedziała, że on jest jej przeznaczeniem.
|
|
 |
zapomnieć ciężko - czasem bezsenność to błogosławieństwo.
|
|
 |
bo kocham spędzać z nią wieczory i ranki, gdy krzyczy i gdy szepcze do mnie cicho, jest jak niezbędna część układanki, jak ma na imię? nazywam ją muzyką.
|
|
 |
jestem jedną z tych co zjedli na tym zęby, niedługo będę gryzła dziąsłami skoro trzeba wypić za błędy.
|
|
 |
nie mam zamiaru spełniać czyiś oczekiwań, w życiu nie chodzi o to by sympatie zdobywać.
|
|
 |
nie ma już bohaterów, teraz królem jest błazen, teraz jest cool, luźno, super, bomba, zniszczono powagę.
|
|
 |
ludzie gubią się, gubią sens, biegną za czymś co marnością jest, chcą mieć, zamiast być, gdzie jest sens? szybki seks, sztuczni ludzie, wargi, cycki, botoks - kult ciała, zaniedbanie duszy, tylko po co?
|
|
 |
idziesz na dno skurwielu, jak pieprzony titanic!
|
|
 |
i popatrz to anioł z diabłem mówią mi, co lepsze, tylko szkoda, że to zawsze diabeł głośniej szepcze.
|
|
 |
podwórko uczy zasad, policja uczy biegać.
|
|
|
|