 |
ja mówię iskra się tli, mili. marszczą się brwi debili. czego byśmy nie mówili, sedno tkwi w jednej chwili
|
|
 |
z tymi co trzeba piję beczkę, piję wódeczkę, pale lole i w ogóle się nie pierdolę
|
|
 |
chlali halami i drogie alkohole lali
|
|
 |
kilkanaście lat z przerwami, pauzami, sam sprzeciwami z wami, młodości błędami, w sercu z nadziejami wciąż
|
|
 |
doceniam każdy wdech, celebruję każdy wydech, każdy dzień, każdą noc, każde uderzenie bitu
|
|
 |
napiłabym się z Tobą wódki dziś, z wódki dziś, napiłabym się z Tobą drinka
|
|
 |
nade mną nieba bezkres, wokół mnie szary bezsens. powiedz co to za miejsce, gdzie tu sens jest?
|
|
 |
choć wokół ludzie, stoję samotny w tłumie. gdzie tłoczne ulice, ja zgiełku nie słyszę. choć tłum idzie, stoję słyszę ciszę. syszę ciszę, choć ciśnie - świat pełen ciśnień od początku aż po dziś dzień
|
|
 |
życie tutaj to komediodramat
|
|
 |
R jak rewolucja w mózgach i na ustach. A jak amunicja od tych pojebanych ustaw. P jak pierdol się skurwielu, wiedz że jest nas tu paru ale będzie nas wielu
|
|
 |
robię szum, liryczny wandal, to rusz tłum, nie zagłuszy nas propaganda. jedziemy stale, yo masz jakieś ale? to weź je wpisz do książki skarg i zażaleń
|
|
|
|