 |
Twoja obecność spełnia każde z moich marzeń.
|
|
 |
Czuje nagły przypływ energii,motywacje do zrobienia zadań z matmy...to może usiąde w kącie i poczekam aż mi przejdzie?
|
|
 |
Tak wiem, że był wtedy w chuj najebany, że kompletnie nie pamięta tego dnia, że nie jest świadomy tego, co się działo. Ale kurwa zrobił to, zrobił to i mnie kurwa zauroczył swoją arogancko pijacką gadką.
|
|
 |
Zapowiadało się na ogromny deszcz. I na burzę. A potem na płacz.
|
|
 |
mieli być tu . tworzyć, czuć, przeżywać. zabrakło ich tu i rzadko kto ich wspomina
|
|
 |
- Prosze Pana jak się mówi w "cudzysłowie" czy "cudzysłowiu "? - A jak byś powiedziała w "dupie " czy w "dupiu" ? !
|
|
 |
i funkcja 'wersje robocze' w moim telefonie wie o mnie wszystko.
|
|
 |
stroję się dłużej niż zwykle. włosy wiąże w nienaganny warkoczyk, na nogi zakładam cienkie, czarne rajstopy, wciskam się w czarną spódniczkę, przez głowę już wciągam bluzkę w kwiatki i narzucam na ramiona czarny sweterek. przejeżdżam tuszem po rzęsach, delikatny róż ląduje na policzkach, usta przeciągam jasno-różowym błyszczykiem. dziś sobota. w soboty mijamy się na schodach między I a II piętrem
|
|
 |
siedzę i patrzę w okno. olbrzymie krople deszczu odbijają się od okna. i nic. żadnych uczuć. potworny stan
|
|
 |
stań pod latarnią i powiedz ile jesteś warta.
|
|
 |
zamiast zapraszać mnie do jakiś dziwnych gier na naszej-klasie, zaproś mnie do swojego serca.
|
|
 |
Chciałabym,żebyś go straciła.Tak na moment. Na chwilę. Na dzień.Na tydzień. Na tak długo, aż końcu do Ciebie dotrze, jak to jest być po tej drugiej stronie-jako ofiara. Kiedy ból jest tak przeszywający, że nie sposób go opisać. W pokoju panuje tylko zapach tytoniu i wymiocin.Rzeczy z półek, z szafek lądują na podłodze, a ty siedzisz w samym środku tego syfu obejmując się za kolana i głośno płacząc. Powiedz, jakie tu uczucie wiedzieć, że nie ma się nic? Jak to jest, że nawet alkohol nie pomaga? a środki przeciwbólowe nie ukajają wcale bólu? Opowiedz o tym jak nie ma się ochoty nawet otworzyć okna, by wpadło trochę świeżego powietrza, nie mówiąc już o wyjściu na dwór. O dniach spędzonych w łóżku z przekrwionymi oczami. O tym jak telefon ani drgnie, potwierdzając fakt, że każdy ma cię głęboko. Spróbuj opisać jak Twoje ciało słabło, gdy znów dotarło do Ciebie, że straciłaś najważniejszą osobę w swoim życiu. Chciałabym, byś na własnej skórze doświadczyła przez jakie piekło musiałam przejść.
|
|
|
|