 |
- Ej ślicznotko dasz mi swój numer ?
- A co ? Chcesz mi buty kupić ?
|
|
 |
I nagle przychodzi taki dzień, kiedy zdajesz sobie sprawę, że już Go nie kochasz. Nie kochasz Go, ale jednak jest dla Ciebie wszystkim.
|
|
 |
- Wybaczysz mi ?
- Nie wiem.
- Masz rację, nie wybaczaj, tylko idiotka by wybaczyła.
- W takim razie ja jestem idiotką.
|
|
 |
czekam, aż jakiś gość w za dużych spodniach i wyciągniętej bluzie przyjdzie uśmiechnie się tak, że od razu będę wiedziała, że chce bym była jego.
|
|
 |
Przeszłości nie da się zmienić, nie da też się jej wymazać, ale czasami los daje szanse żeby ją naprawić.
|
|
 |
matma to dziwka a fizyka to jej alfons
|
|
 |
Podobno jak ludzie są sobie pisani to prędzej czy później i tak na siebie natrafią.
|
|
 |
Bo wiesz.. akurat padło na Ciebie że jesteś w moim typie .
|
|
 |
sztuczne włosy, paznokcie, piersi, opalenizna. złotko, jesteś pewna, że nie zrobili cię w Chinach?
|
|
 |
Masz to coś, co wytrąca mnie z równowagi.
|
|
 |
Marzymy bez limitów , kodeksu i bez wstydu .
|
|
 |
za każdym razem , kiedy witając się z Twoimi kumplami , któryś powiedział , że zajebiście wyglądam Ty bardziej ściskałeś moją rękę , albo całkowicie obejmowałeś ramionami tak , że nie mogłam prawie oddychać . miażdżyłeś go wzrokiem pt. " stul mordę , ona jest moja . " choć dobrze wiedziałeś , że to dla Ciebie się stroję . chociaż twierdziłeś , że to słabe całować się przy ludziach , zwłaszcza znajomych , kiedy po kilku kieliszkach wspólnie wypitych mrowiały mi usta chętne do połączenia ich z Twoimi , zachłannie podgryzałeś moją dolną wargę nie zważając na gwizdy innych . na cosobotnich imprezach , kiedy podchodził do mnie jakiś chłopak prosząc o wspólny taniec , żegnałeś kolesia słowami : - może najpierw ze mną zatańczysz ? . i porywałeś mnie na środek parkietu nie wypuszczając ze stalowych objęć . wiesz .. ja lubię być tylko Twoja .
|
|
|
|