 |
|
Łatwiej po prostu odejść,nie? Prościej odpuścić, machnąć ręką, rzucić przez zęby, że to koniec. To zabawne, że prędzej wyrwiemy sami sobie serce niż pozwolimy na to, aby należało do kogoś innego. Boimy się miłości tak bardzo, że wolimy nie czuć nic. Tak jest łatwiej i bezpieczniej. Każdy ma limit jakiegoś cierpienia, mój został wyczerpany./esperer
|
|
 |
|
Nigdy, nigdy, nigdy w życiu nie masz prawa powiedzieć, że o nas nie walczyłam, że się nie starałam. Bo kurwa każdego jebanego dnia wstawałam i szarpałam się o ten związek, jakby od tego miało zależeć moje życie. Po prostu w którymś momencie zorientowałam się, że jestem sama na boisku, a gra jest drużynowa. Wtedy odpuściłam. Nie możesz mieć pretensji o to, że machnęłam na to ręką, bo powtórzyłam ten gest po Tobie./esperer
|
|
 |
|
Dorosłość jest wtedy, kiedy rozumiesz, że można kochać kogoś, ale nie chcieć z nim być. Zaczynasz rozumieć, że czasami miłość to za mało i przestajesz wierzyć w bajki o księżniczkach i happy endach./esperer
|
|
 |
wiesz jaka była różnica między mną a pozostałą resztą tamtych wszystkich dziewczyn? ja nie starałam się omotać ludzi, nie mówiłam ''nic się nie martw, wszystko będzie dobrze", gdy tak nie było, ale za to zawsze powtarzałam, że dasz radę, bo w ciebie wierzyłam. nigdy też nie starałam się mieć ciebie na siłę, bo wiem, że kiedy ludzie chcą odejść, to i tak to zrobią. dałam ci wolny wybór, jeśli chcesz zostać - będę cieszyć się twoją bliskością, ale jeśli chcesz odejść, to idź, jakoś sobie bez ciebie poradzę, w końcu jestem kobietą o silnym i bardzo trudnym charakterze. to właśnie mnie wyróżniało w tym tłumie, to było czymś co w sobie kochałam ponad wszystko inne. nigdy nie chciałam być takie jak one, bo nie miało to sensu. nie widziałam potrzeby pilnowania byś o mnie nie zapomniał, dałam ci wolną rękę z nadzieją, że sam będziesz chciał o mnie pamiętać. / niechcechciec
|
|
 |
w sumie to fajnego masz tego chomika, nie dzieli was żaden światopogląd, nie przeszkadzacie sobie.
|
|
 |
wydaję mi się, że po prostu boję się, że nigdy znów tego nie poczuję.
|
|
 |
W tym momencie chciałabym posiadać wiedzę psychologa po dyplomie. Właśnie teraz. Właśnie dziś..
|
|
 |
Odzywasz się, a pierwsze słowa to przeprosiny. Przyjmuję je - w gruncie rzeczy nie czułam żalu i przede wszystkim nigdy nie potrafiłam gniewać się na Ciebie. Być może w toku całej rozmowy wydam Ci się wredna, zapewne odpiszę nie po Twojej myśli, nie zrobię tego, czego oczekujesz, ale to jestem ja - ja z rozumem na czele i sercem wetkniętym w najciemniejszy kąt. A chcesz go posłuchać? Bo jest tam. Jest i przesyła Ci krótką prośbę, byś przyszedł, przytulił je i jeśli Ci zależy, zaczął walczyć o jego arytmię.
|
|
 |
"I jak o tym mówić mam i podzielić się tym z Tobą?
/Bo jak gdy w półsłowach myśl dzisiaj stała się rozmową?" ..
|
|
 |
"Zmienić wszystko by się nie zmieniło wcale nic..." ..
|
|
 |
Nie da się cofnąć czasu dlatego powinniśmy z podniesioną głową wkraczać w następne etapy naszego życia bo inaczej zwariujemy zadając sobie ciągle pytania bez odpowiedzi.
|
|
|
|