 |
|
i w końcu nie masz sił przekonywać wszystkich o tym jaka jesteś silna i niezależna. zaczynasz wybuchać spazmatycznym płaczem w miejscach publicznych. nawet najmniejszy incydent taki jak to, że sąsiad nie odpowiedział Ci na Twoje 'dzieńdobry' jest w stanie doprowadzić Cię do rozchwiania emocjonalnego. nie jesteś już w stanie iść boso przez ulicę w środku zimy, pokazując ludziom, że nawet pogoda może Ci naskoczyć. przychodzą dni, kiedy masz ochotę zwinąć się w kłębek i schować pod łóżko czy do szafy. nadchodzi kulminacyjny moment, kiedy masz odwagę przyznać się przed światem, że zwyczajnie potrzebujesz się przytulić.
|
|
 |
|
siedziałam sama w domu. wyszłam na balkon z kubkiem herbaty, usiadłam na jednym z leżaków i zaczęłam wpatrywać się w gwiazdy. kochałam noc, tą magie dookoła. jak zawsze w takich momentach lubiłam wspominać najszczęśliwsze momenty z mojego życia. tak się akurat złożyło, że każde z tych wspomnień było o Tobie, o nas. o tym co zaczęło się równie szybko jak się skończyło. uśmiechnęłam się na samą myśl tamtych dni lecz, łzy postanowiły także odegrać swoją role. nie walczyłam z nimi. wiedziałam, że kiedyś to nastąpi.
|
|
 |
|
nie zostawiłam Cię. po prostu nie dałeś mi powodu abym została.
|
|
 |
|
80% nastolatków optymistycznie patrzy na świat. reszta nie ćpa.
|
|
 |
|
nikt na tym świecie nie ma takiego seksownego głosu jak ja , gdy mówię : spierdalaj .
|
|
 |
|
zaciągała się papierosem , a każdy wydech oddawał milion emocji i złości tamtych miesięcy .
|
|
 |
|
są chwilę w której potrzebuję Cię czuć.
|
|
 |
|
za dużo wspólnego, żeby nagle żyć osobno.
|
|
 |
|
niektóre piosenki, gdy ich słuchamy, samotnie, po prostu bolą. przypominają o przeszłości.
|
|
 |
|
nie zapomnę, mimo wszystko.
|
|
 |
|
kurwa mać, zakochałam się.
|
|
|
|