 |
|
nigdy więcej nie tańcz ze mną
|
|
 |
|
Bo co się mogło stać
Już teraz nie połączy nas
|
|
 |
|
- Ty chyba nigdy nie słyszysz słowa "nie". - Tylko z moich ust.
|
|
 |
|
Cały bałagan w sobie mam.
Nie jestem z wami, jestem sam
|
|
 |
|
Z PRZESZŁOŚCIĄ NALEŻY SIĘ ROZSTAĆ NIE DLATEGO, ŻE BYŁA ZŁA, LECZ DLATEGO, ŻE JEST MARTWA.
|
|
 |
|
Pamiętasz te czasy, gdy szczytem marzeń było zostanie na dworze do późnego wieczora? Gdy wyjazd do innego miasta wydawał się czymś w rodzaju podróży życia? Gdy całym Twoim światem było szare blokowisko? Gdy jedynym zmartwieniem było to, czy lecą dzisiaj smerfy? Czasem chciałabym wrócić do tych beztroskich chwil, złapać łopatkę w rękę, pobiec do piaskownicy i nie przejmować się absolutnie niczym budując cudowny zamek z piasku.
|
|
 |
|
Najgorzej jest jak się coś zgubi. Wiesz, telefon, kasę, albo takie tam, zaufanie.
|
|
 |
|
już nie sprzątam u siebie w pokoju , bo po co . i tak nie wpadniesz niespodziewanie , nie rozwalisz się na moim łóżku i nie zażądasz wielkiego buziaka . rano nie pociągam rzęs tuszem , bo przecież i tak wiem , że nie spotkam cię przypadkiem na jednej z ulic . zapominam o telefonie , bo przecież już nie napiszesz . zatykam uszy i nie chcę nic słyszeć bo i tak wiem , że już nigdy nie podejdziesz i nie szepniesz : - moja .
|
|
 |
|
Gówno prawda. Boli Cię to. Bo nadal bez potrzeby przeżywasz coś, co było kiedyś. Coś, co było Twoim szczęściem. Coś czego dzisiaj bardzo Ci brakuje. Coś i Kogoś. Bo to 'coś' nie istniałoby bez tego Kogoś. Ogarnij się dziewczyno. To już dawno za Tobą.
|
|
 |
|
Mijam o mały włos zwątpienie, więc nie pierdol, że mam opanować złość, bo nie jest mi wszystko jedno !
|
|
 |
|
Czuje smak chwili, choć była bardzo krótka Smak jak ciepła wódka z plastikowego kubka Kto pił życia nektar- zna ten smak To chwila, a pamiętasz jak pachniał wtedy świat Znasz gęstość powietrza, odcień czerni W tych momentach czapki z głów nawet niewierni Nie liczni nie mają uczuć, bo je zabili I zjedli zęby na pierdoleniu takiej chwili
|
|
|
|