 |
|
Nie jestem w miejscu, w którym obiecałem
być, bowiem boli. Niewypowiedzianie,
niewypowiedzianie boli. Nigdzie nie pojadę,
bo boli. I nie o szesnastej,
ani godzinę później. Bowiem boli. Nie odeślę i
nie odbędę. Gdyż boli. Będę zajęty czym innym
- boleniem. Bowiem boli. Nie przestanie
|
|
 |
|
bo czasem spotyka się takich ludzi, których uwielbia się za wszystko, mimo, pomimo i wbrew.
|
|
 |
|
od teraz będę wierna sobie. temu żeby się nie załamywać, żeby nie tracić czasu, żeby się nie poddawać, żeby się nie przywiązywać, żeby dobrze się bawić, żeby już nigdy nie dać się zranić, żeby być ostrożną, żeby mieć duży dystans, do siebie i do innych. żeby płakać tylko w samotności, ewentualnie w rękaw przyjaciółki. a potem wstać, otrzepać piórka, założyć ten jebany uśmiech na twarz i udawać, że nic się nie stało.
|
|
 |
|
Chodź, opowiem Ci o moim życiu. O miłości, która miała trwać wiecznie. O przyjaźni, której nie było. O bliskich mi osobach, które nagle odeszły.
|
|
 |
|
Każdy z nas kogoś kocha, widać to po oczach.
|
|
 |
|
Nie ma nic głupszego i upadlającego niż walka o czyjąś miłość.
|
|
 |
|
Nic nie ulepszysz, trzeba to pieprzyć..
|
|
 |
|
i mam to w dupie że będą gadać z iloma chłopakami przelizałam się w Stalowej a ile w Dublinie. powinno ich obchodzić tyle co nic. niech lepiej popatrzą na siebie, bo ja nie mam tyle na koncie co one razem wzięte. \ ms.inlove
|
|
 |
|
dziwne było mieć kogoś bliskiego. nie raczej, dziwnie jest być bez tej osoby. zastanawia mnie jedno jakim cudem jedna osoba może zapanować nad wszystkim ? że jakim cudem od tak umie zabrać ci wszystkich po kolei.. chociaż dziękuję jej za to, dzięki niej wiem kto tak naprawdę jest moją przyjaciółką a kto fałszywą suką. \ ms.inlove
|
|
 |
|
Z dnia na dzień, wraz z wiatrem, bez głębszego zastanowienia, być może nadszedł czas na zmiany.
|
|
 |
|
Nie jestem przesadnie ładna czy zgrabna. Nie mam odjechanego stylu, wybitnym poczuciem humoru, ani wyjątkowym charakterem też nie grzeszę. Więc właściwie niby czemu miał byś zwrócić na mnie uwagę?
|
|
|
|