 |
A ja jak kretyn, wierzyłem w Twoje szepty i byłem gotów oddać im się bez reszty.
|
|
 |
Pierdol co ma wzięcie, rób co w środku czujesz. Nikt tu ręki ci nie poda jeśli sam się nie szanujesz.
|
|
 |
Mam dość, jestem wyczerpany już do granic. A złość, jak dreszcz opływa mnie falami. Pod dom, choć coraz bliżej z kilometrami, to naprawdę chyba wciąż się mijamy.
|
|
 |
Ciągle chcemy zmieniać ten świat, choć nie da się bez strat.
|
|
 |
Na tysiące godzin kilka minut szczęścia, których nie przyniesiesz w rękach do domu, przywleczesz w zębach.
|
|
 |
Zamknę dziś więc oczy, byle do jutra. Żyjmy wbrew głupim mottom typu życie to kurwa. Życie to frustrat, niszczy duszę i serca, chcę coś powiedzieć, znów się duszę i zwlekam.
|
|
 |
Jeszcze wczoraj tętniło we mnie szczęście, a dzisiaj jest mi to zupełnie obojętne.
|
|
 |
Chuj w mój ból, niech skona, bo zatrzymałem czas i moją twarz w Twoich dłoniach.
|
|
 |
Nie wiemy, co nas jutro spotka, nasze życie wiruje, jak kule w bębnie totolotka.
|
|
 |
I ciągle żyję tutaj przeszłością, która zrobiła tu ze mnie szmatę i mnie to przerosło.
|
|
 |
Życie się sypie kiedy ktoś bardzo bliski, ktoś jak przyjaciel ma charakter dziwki.
|
|
 |
Nie chcę tęsknić za tym co utracone, choć też chcę pieniędzy, ale tylko za swoje.
|
|
|
|