głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika nie_ogarniam_kotku

mieć luz i jaja.

koosmaty dodano: 4 października 2011

mieć luz i jaja.

hahahaha : D teksty koosmaty dodał komentarz: hahahaha : D do wpisu 4 października 2011
' przestań się mazać  damy radę mysz! '   mogłabym wywrzeszczeć  prosto w oczy przyjaciółce  ale nie chcę. wiem  że to w niczym nie pomoże. nikt nie powiedział  że będą razem do końca ich wspólnych dni. w ich przypadku  mogli się cieszyć szczęściem  tylko do jego ostatnich dni.   szloch

koosmaty dodano: 4 października 2011

' przestań się mazać, damy radę mysz! ' - mogłabym wywrzeszczeć, prosto w oczy przyjaciółce, ale nie chcę. wiem, że to w niczym nie pomoże. nikt nie powiedział, że będą razem do końca ich wspólnych dni. w ich przypadku, mogli się cieszyć szczęściem, tylko do jego ostatnich dni. / szloch

oł.. teksty koosmaty dodał komentarz: oł.. do wpisu 4 października 2011
wierze   teksty koosmaty dodał komentarz: wierze * do wpisu 3 października 2011
i pozostało tylko pytanie. ' gdzie jest mój telefon kurwa ' ...   koosmaty

koosmaty dodano: 3 października 2011

i pozostało tylko pytanie. ' gdzie jest mój telefon kurwa ' ... / koosmaty

leżałam na łóżku  przodem do okna  ze słuchawkami na uszach. do pokoju wszedł kumpel  z pudełkiem pizzy i browarem. nie słyszałam nawet jak pukał   mama Go wpuściła. usiadł na skraju łóżka  i wyjął mi z uszu słuchawki. ' co się z Tobą dzieje ? '   spojrzał na mnie  trzymając za rękę. patrzyłam na Niego smutnymi oczami  nie umiejąc odpowiedzieć. trzęsłam się z zimna  co chwila wycierając kapiące z oczu łzy. przykrył mnie kołdrą  po czym mocno przytulił. wtuliłam się w Niego  cicho dodając: ' bo ja Go po prostu kocham  za mocno .. '. nie odezwał się nic. mocno mnie przytulał  dając mi najwięcej co mógł dać   swoją obecność.    kissmyshoes

koosmaty dodano: 3 października 2011

leżałam na łóżku, przodem do okna, ze słuchawkami na uszach. do pokoju wszedł kumpel, z pudełkiem pizzy i browarem. nie słyszałam nawet jak pukał - mama Go wpuściła. usiadł na skraju łóżka, i wyjął mi z uszu słuchawki. ' co się z Tobą dzieje ? ' - spojrzał na mnie, trzymając za rękę. patrzyłam na Niego smutnymi oczami, nie umiejąc odpowiedzieć. trzęsłam się z zimna, co chwila wycierając kapiące z oczu łzy. przykrył mnie kołdrą, po czym mocno przytulił. wtuliłam się w Niego, cicho dodając: ' bo ja Go po prostu kocham, za mocno .. '. nie odezwał się nic. mocno mnie przytulał, dając mi najwięcej co mógł dać - swoją obecność. || kissmyshoes

a dzisiaj dowiedziałam się   że płakał   płakał jak dziecko  gdy kumpel wspomniał o mnie  i zapytał co my najlepszego narobiliśmy  pieprząc cały Nasz związek.    kissmyshoes

koosmaty dodano: 3 października 2011

a dzisiaj dowiedziałam się , że płakał - płakał jak dziecko, gdy kumpel wspomniał o mnie, i zapytał co my najlepszego narobiliśmy, pieprząc cały Nasz związek. || kissmyshoes

' spierdalaj '   wydarł się zapijaczonym głosem. stałam wpatrzona w Niego jak w nadzwyczajne zjawisko. nie mogło do mnie dojść  że powiedział coś takiego w moim kierunku. zataczając się  podszedł do mnie i patrząc w oczy powiedział: ' i co  kurwa  chcesz coś jeszcze dodać? '. nie wytrzymałam  moje emocje były nie do opanowania. wyjebałam mu płaskiego w ryj  z taką siłą  że aż zabolała mnie ręka. wiem  że praktycznie tego nie poczuł pod względem siły  ale pod względem dumy dość mocno. spojrzał na mnie zszokowany  po czym odsunął się na kilka kroków i mówiąc: ' właśnie tym przekresliłaś Nasz związek'   odszedł. stałam wpatrzona w Jego posturę  która oddalała się coraz bardziej   i nie chodziło tu o metry  chodziło o oddalanie się we wnętrzu. czułam jak Go tracę  nie mogąc nic zrobić.    kissmyshoes

koosmaty dodano: 3 października 2011

' spierdalaj ' - wydarł się zapijaczonym głosem. stałam wpatrzona w Niego jak w nadzwyczajne zjawisko. nie mogło do mnie dojść, że powiedział coś takiego w moim kierunku. zataczając się, podszedł do mnie i patrząc w oczy powiedział: ' i co, kurwa, chcesz coś jeszcze dodać? '. nie wytrzymałam, moje emocje były nie do opanowania. wyjebałam mu płaskiego w ryj, z taką siłą, że aż zabolała mnie ręka. wiem, że praktycznie tego nie poczuł pod względem siły, ale pod względem dumy dość mocno. spojrzał na mnie zszokowany, po czym odsunął się na kilka kroków i mówiąc: ' właśnie tym przekresliłaś Nasz związek' , odszedł. stałam wpatrzona w Jego posturę, która oddalała się coraz bardziej - i nie chodziło tu o metry, chodziło o oddalanie się we wnętrzu. czułam jak Go tracę, nie mogąc nic zrobić. || kissmyshoes

ojej to koniec?mam nadzieję że się pogodzicie.. teksty koosmaty dodał komentarz: ojej,to koniec?mam nadzieję,że się pogodzicie.. do wpisu 3 października 2011
a najgorsze jest to  gdy osoba z którą było się tak długo  i z którą łączyło Nas tak wiele  potrafi wydusić z siebie tylko marne: ' oddaj mi moje rzeczy '  i to dodatkowo w formie sms'a.    kissmyshoes

koosmaty dodano: 3 października 2011

a najgorsze jest to, gdy osoba z którą było się tak długo, i z którą łączyło Nas tak wiele, potrafi wydusić z siebie tylko marne: ' oddaj mi moje rzeczy ', i to dodatkowo w formie sms'a. || kissmyshoes

kumpel  który jest dla mnie jak brat   przyszedł dziś przed szkołą po mnie   jak zwykle z resztą. odmówiłam pójścia do niej  nie mając ochoty na rozmowę. przyszedł po szkole   z chęcią odprowadzenia mnie na trening  jednak zrezygnował   widząc mnie w takim a nie innym stanie. około godziny temu przyszedł przynosząc mi reklamówkę pełną słodyczy i lodów  po czym pocałował w czoło i wyszedł  bo nie potrafiłam wydobyć z siebie słowa. w międzyczasie zadzwonił z cztery razy pytając jak tam. teraz zapowiedział   że za godzinę przyjdzie z pizzą. i wiecie co ? mam najlepszego przyjaciela pod słońcem. bo mimo   że Go odrzucam   stara się przy mnie być  w każdy możliwy spsób   mimo wszystko.   kissmyshoes

koosmaty dodano: 3 października 2011

kumpel, który jest dla mnie jak brat - przyszedł dziś przed szkołą po mnie - jak zwykle z resztą. odmówiłam pójścia do niej, nie mając ochoty na rozmowę. przyszedł po szkole - z chęcią odprowadzenia mnie na trening, jednak zrezygnował , widząc mnie w takim a nie innym stanie. około godziny temu przyszedł przynosząc mi reklamówkę pełną słodyczy i lodów, po czym pocałował w czoło i wyszedł, bo nie potrafiłam wydobyć z siebie słowa. w międzyczasie zadzwonił z cztery razy pytając jak tam. teraz zapowiedział , że za godzinę przyjdzie z pizzą. i wiecie co ? mam najlepszego przyjaciela pod słońcem. bo mimo , że Go odrzucam - stara się przy mnie być, w każdy możliwy spsób - mimo wszystko.|| kissmyshoes

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć