![Posprzątałam już chyba wszędzie w domu w pokoju w garażu w aucie w bagażniku w ogrodzie w łazience w kuchni w salonie i każdym innym pomieszczeniu. Wsadziłam naczynia do zmywarki nastawiłam pranie wyrzuciłam śmieci zatankowałam do pełna zmieniłam letnie opony zrobiłam przegląd całego wozu nakarmiłam psa po czym wyszłam z nim na spacer. Ugotowałam obiad a raczej zalałam zupkę chińską wrzącą wodą do tego podlałam kwiatki przewietrzyłam palarnie a nawet po tylu miesiącach ogarnęłam porządek na pulpicie. A jednak ciągle mam wrażenie że o czymś zapomniałam o czymś ważnym w czym tkwi największy bałagan największy burdel no tak zapomniałam przecież o własnym życiu nacpanaaa](http://files.moblo.pl/0/5/53/av65_55353_pezet_d.jpg) |
Posprzątałam już chyba wszędzie , w domu , w pokoju , w garażu , w aucie , w bagażniku , w ogrodzie , w łazience , w kuchni , w salonie i każdym innym pomieszczeniu. Wsadziłam naczynia do zmywarki , nastawiłam pranie , wyrzuciłam śmieci, zatankowałam do pełna, zmieniłam letnie opony , zrobiłam przegląd całego wozu , nakarmiłam psa po czym wyszłam z nim na spacer. Ugotowałam obiad a raczej zalałam zupkę chińską wrzącą wodą do tego podlałam kwiatki , przewietrzyłam palarnie a nawet po tylu miesiącach ogarnęłam porządek na pulpicie. A jednak ciągle mam wrażenie że o czymś zapomniałam , o czymś ważnym , w czym tkwi największy bałagan , największy burdel , no tak zapomniałam przecież o własnym życiu/ nacpanaaa
|
|
![Mogę powiedzieć wszystko że jest skurwysynem i że w dupie mam to co się z nim dzieje. Mogę powiedzieć że wyleczyłam się z niego i nie chcę już nigdy w życiu widzieć.Mogę powiedzieć że jest mi obojętny i marzę by ułożyć sobie życie z kimś innym. Jednak nie mogę powiedzieć że przestałam go kochać bo skłamałabym nacpanaaa](http://files.moblo.pl/0/5/53/av65_55353_pezet_d.jpg) |
Mogę powiedzieć wszystko , że jest skurwysynem i że w dupie mam to co się z nim dzieje. Mogę powiedzieć że wyleczyłam się z niego i nie chcę już nigdy w życiu widzieć.Mogę powiedzieć że jest mi obojętny i marzę by ułożyć sobie życie z kimś innym. Jednak nie mogę powiedzieć że przestałam go kochać bo skłamałabym / nacpanaaa
|
|
![mam w życiu tego pecha że błędy młodości odbijają się na mnie do dziś. nadal czuję ten ogromny ból w mostku podczas dużego wysiłku. nadal zwijam się z bólu na treningach czy na siłowni. przez własną głupotę rozjebałam swoje zdrowie w drobny mak. i na własne życzenie latam po lekarzach próbując znaleźć dla siebie jakiś ratunek i wciąż słysząc: 'czego Ty dziecino dokonałaś z tą pikawą..'. nie wiem czego dokonałam wiem jak i doskonale wiem jak ogormmymi kosztami płacę za przeszłość.. wciąż żyjąc na kredyt. kissmyshoes](http://files.moblo.pl/0/5/53/av65_55353_pezet_d.jpg) |
mam w życiu tego pecha, że błędy młodości odbijają się na mnie do dziś. nadal czuję ten ogromny ból w mostku podczas dużego wysiłku. nadal zwijam się z bólu na treningach, czy na siłowni. przez własną głupotę rozjebałam swoje zdrowie w drobny mak. i na własne życzenie latam po lekarzach, próbując znaleźć dla siebie jakiś ratunek, i wciąż słysząc: 'czego Ty dziecino dokonałaś z tą pikawą..'. nie wiem czego dokonałam, wiem jak - i doskonale wiem jak ogormmymi kosztami płacę za przeszłość.. wciąż żyjąc na kredyt. || kissmyshoes
|
|
![jeden głupi sms w trakcie pracy: 'Damian zniknął. nikt nie ma pojęcia gdzie może być' sekunda zastanowienia i moja szybka odpowiedź: 'na domkach pewnie się tam zaszył'. po trzech godzinach odpowiedź kumpla: 'był tam. wiedziałaś najlepiej. i czy to nie jest miłość?' a w głowie milion myśli setki zapytań i ten cichy szept: ' tak miłość..'. kissmyshoes](http://files.moblo.pl/0/5/53/av65_55353_pezet_d.jpg) |
jeden głupi sms w trakcie pracy: 'Damian zniknął. nikt nie ma pojęcia gdzie może być', sekunda zastanowienia, i moja szybka odpowiedź: 'na domkach, pewnie się tam zaszył'. po trzech godzinach odpowiedź kumpla: 'był tam. wiedziałaś najlepiej. i czy to nie jest miłość?' - a w głowie milion myśli, setki zapytań, i ten cichy szept: ' tak, miłość..'. || kissmyshoes
|
|
![rozmawiałam z przyjacielem gdy nagle przypomniał sobie jakiś wątek z minionego dnia który miał mi opowiedzieć. popijając herbatę wygodnie wbiłam się w fotel i zamieniłam się w słuch. 'no bo słuchaj dzisiaj podbiła do mnie ta małolata co się za mną ugania' zaczął dość ciekawie. wybauszyłam oczy śmiejąc się:' w końcu się odważyła?! łał'. ' no i słuchaj tego. podbija do mnie i wali tekstem: siema Mateusz słyszałam że dobrze się napierdalasz. umówiomy się?' opowiadał paląc skręta. nie mogłam powstrzymać śmiechu: 'na prawdę jest na tyle głupia? Ty no i co Jej powiedziałeś?' wypytywałam. ' jak to co? ja Jej na to: a wyjebać Ci? odbiła od razu' powiedział spokojnie. słysząc to oplułam się herbatą której łyk właśnie brałam po czym złapałam się za głowę zastanawiając się jak mogę mieć tak głupiego przyjaciela przy tym pękając ze śmiechu i dziękując Bogu że nigdy się w Nim nie zakocham bo chyba żadna nie chciałaby zostać spławiona takim tekstem. kissmyshoes](http://files.moblo.pl/0/5/53/av65_55353_pezet_d.jpg) |
rozmawiałam z przyjacielem, gdy nagle przypomniał sobie jakiś wątek z minionego dnia, który miał mi opowiedzieć. popijając herbatę, wygodnie wbiłam się w fotel, i zamieniłam się w słuch. 'no bo słuchaj, dzisiaj podbiła do mnie ta małolata, co się za mną ugania' - zaczął, dość ciekawie. wybauszyłam oczy, śmiejąc się:' w końcu się odważyła?! łał'. ' no, i słuchaj tego. podbija do mnie, i wali tekstem: siema Mateusz, słyszałam, że dobrze się napierdalasz. umówiomy się?' - opowiadał, paląc skręta. nie mogłam powstrzymać śmiechu: 'na prawdę jest na tyle głupia? Ty, no i co Jej powiedziałeś?' - wypytywałam. ' jak to co? ja Jej na to: a wyjebać Ci? odbiła od razu' - powiedział spokojnie. słysząc to, oplułam się herbatą, której łyk właśnie brałam, po czym złapałam się za głowę, zastanawiając się jak mogę mieć tak głupiego przyjaciela, przy tym pękając ze śmiechu, i dziękując Bogu, że nigdy się w Nim nie zakocham - bo chyba żadna nie chciałaby zostać spławiona takim tekstem. || kissmyshoes
|
|
![Bo miewam zimne dłonie lecz zawsze gorące usta](http://files.moblo.pl/0/5/53/av65_55353_pezet_d.jpg) |
Bo miewam zimne dłonie, lecz zawsze gorące usta \
|
|
!['przyjedź do domu na święta' wyskoczyła nagle podczas rozmowy siostra. zamilkłam na chwilę próbując wymyślić jakieś sensowne wytłumaczenie. 'nie dostanę wolnego' powiedziałam odwracając wzrok. 'pierdolisz dostaniesz' siostra wkurzyła się. 'ale Iweta..' nie dokończyłam bo przerwała mi. 'Ty się boisz. kurwa Ty Żaklina Ty się boisz?!' nie mogła wyjść z podziwu. wzięłam głęboki oddech po czym cicho powiedziałam: 'boję się. jak cholera się boję. i Jego i siebie i tego wszystkiego..' bo to tak na prawdę chyba jedyny powód dla którego nie chcę przyjechać na święta do Polski. bo co niby mam mu powiedzieć? bo niby jak spojrzeć mu w oczy? bo jaką podjąć decyzję? kissmyshoes](http://files.moblo.pl/0/5/53/av65_55353_pezet_d.jpg) |
'przyjedź do domu na święta'- wyskoczyła nagle podczas rozmowy siostra. zamilkłam na chwilę, próbując wymyślić jakieś sensowne wytłumaczenie. 'nie dostanę wolnego'- powiedziałam, odwracając wzrok. 'pierdolisz, dostaniesz' - siostra wkurzyła się. 'ale Iweta..' - nie dokończyłam, bo przerwała mi. 'Ty się boisz. kurwa,Ty, Żaklina, Ty się boisz?!' - nie mogła wyjść z podziwu. wzięłam głęboki oddech, po czym cicho powiedziałam: 'boję się. jak cholera się boję. i Jego, i siebie, i tego wszystkiego..' - bo to tak na prawdę chyba jedyny powód, dla którego nie chcę przyjechać na święta do Polski. bo co niby mam mu powiedzieć? bo niby jak spojrzeć mu w oczy? bo jaką podjąć decyzję? || kissmyshoes
|
|
![rozpierdalasz mi głowę. tak maskymalnie jak to tylko możliwe. budujesz we mnie wątpliwości i wyrzuty sumienia. mieszasz jak nigdy wcześniej.. kissmyshoes](http://files.moblo.pl/0/5/53/av65_55353_pezet_d.jpg) |
rozpierdalasz mi głowę. tak maskymalnie jak to tylko możliwe. budujesz we mnie wątpliwości, i wyrzuty sumienia. mieszasz - jak nigdy wcześniej.. || kissmyshoes
|
|
![było jakoś kilka dni przed moim maturami. odebrałam ze szpitala przyjaciela który ledwie wygrzebał się ze swojego stanu po tym jak trafił na oiom połamany poobijany i nieprzytomny. wyszliśmy przed szpital i na chwilę się zatrzymaliśmy. przyjaciel zaciągnął się powietrzem mówiąc że dopiero teraz zaczął doceniać życie.'czyli już koniec z biciem?' zapytałam z nadzieją. 'definitywny' odpowiedział. ucieszyłam się przytulając Go mocno. 'chociaż... jest jeden wyjątek' powiedział lekko się uśmiechając. 'jaki?' zaciekawiłam się. ' Ty. za Tobą i dla Ciebie wlezę ponownie do klatki choćby nie wiem co' powiedział całując mnie w policzek. uśmiechnęłam się sama do siebie nic nie odpowiadając. od zawsze wiedziałam że jest tym człowiekiem któremu mogęnufać stuprocentowo i który zawsze będzie przy mnie bez względu na okoliczności. kissmyshoes](http://files.moblo.pl/0/5/53/av65_55353_pezet_d.jpg) |
było jakoś kilka dni przed moim maturami. odebrałam ze szpitala przyjaciela, który ledwie wygrzebał się ze swojego stanu, po tym jak trafił na oiom, połamany, poobijany i nieprzytomny. wyszliśmy przed szpital, i na chwilę się zatrzymaliśmy. przyjaciel zaciągnął się powietrzem mówiąc,że dopiero teraz zaczął doceniać życie.'czyli już koniec z biciem?'-zapytałam, z nadzieją. 'definitywny'-odpowiedział. ucieszyłam się, przytulając Go mocno. 'chociaż... jest jeden wyjątek'- powiedział, lekko się uśmiechając. 'jaki?'- zaciekawiłam się. ' Ty. za Tobą, i dla Ciebie wlezę ponownie do klatki,choćby nie wiem co' - powiedział, całując mnie w policzek. uśmiechnęłam się sama do siebie, nic nie odpowiadając. od zawsze wiedziałam, że jest tym człowiekiem, któremu mogęnufać stuprocentowo, i który zawsze będzie przy mnie, bez względu na okoliczności. || kissmyshoes
|
|
|
|