głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika nie_mam_na_fajki

Jeśli kochasz najmocniej na świecie  najbardziej i bezgranicznie wszystko inne się nie liczy. Zapominasz o całym świecie i liczy się tylko ta wyjątkowa dla Ciebie osoba. Nic oprócz niej nie dostrzegasz  a wszelkie problemy które są tak ważne gdy nie ma miłości  stają się niczym. Miłość to przeogromna miłość. Jeśli jest szczera  i dość mocna  jest niezniszczalna. Gdy kochasz do utraty tchu jesteś najszczęśliwszym człowiekiem pod słońcem. Miłość to magiczna siła  dla której jesteś w stanie poświęcić wszystko gdy jest tak silna. Jeśli poddasz się  nie jest ona najmocniejsza  i bezgraniczna.

aniusia007 dodano: 3 stycznia 2012

Jeśli kochasz najmocniej na świecie, najbardziej i bezgranicznie,wszystko inne się nie liczy. Zapominasz o całym świecie i liczy się tylko ta wyjątkowa dla Ciebie osoba. Nic oprócz niej nie dostrzegasz, a wszelkie problemy które są tak ważne gdy nie ma miłości, stają się niczym. Miłość to przeogromna miłość. Jeśli jest szczera, i dość mocna, jest niezniszczalna. Gdy kochasz do utraty tchu,jesteś najszczęśliwszym człowiekiem pod słońcem. Miłość to magiczna siła, dla której jesteś w stanie poświęcić wszystko,gdy jest tak silna. Jeśli poddasz się, nie jest ona najmocniejsza, i bezgraniczna.

Wiesz jaki jest główny problem? Kiedyś kochałam i byłam w stanie oddać życie  a ty mnie ignorowałeś. To smutne  bo teraz jesteś mi całkiem obojętny  co znaczy  że to nie była miłość...

aniusia007 dodano: 3 stycznia 2012

Wiesz jaki jest główny problem? Kiedyś kochałam i byłam w stanie oddać życie, a ty mnie ignorowałeś. To smutne, bo teraz jesteś mi całkiem obojętny, co znaczy, że to nie była miłość...

często mówiąc 'nie' myślę 'tak'  albo mówiąc 'nienawidze' myślę 'kocham'. teraz rozumiesz ?

aniusia007 dodano: 3 stycznia 2012

często mówiąc 'nie' myślę 'tak', albo mówiąc 'nienawidze' myślę 'kocham'. teraz rozumiesz ?

tylko ty weź sobie koleś nie myśl  że jak się dzisiaj na ciebie popatrzyłam na korytarzu to już dalej cię kocham. po prostu bluzę miałeś fajną i musiałam ją obczaić.

aniusia007 dodano: 3 stycznia 2012

tylko ty weź sobie koleś nie myśl, że jak się dzisiaj na ciebie popatrzyłam na korytarzu to już dalej cię kocham. po prostu bluzę miałeś fajną i musiałam ją obczaić.

chciałabym obudzić się rano  otworzyć oczy i zobaczyć Twoje łóżko  Twój kolor ścian i Twoją pościel. a potem poczuć Twoje dłonie na moich ramionach.

aniusia007 dodano: 3 stycznia 2012

chciałabym obudzić się rano, otworzyć oczy i zobaczyć Twoje łóżko, Twój kolor ścian i Twoją pościel. a potem poczuć Twoje dłonie na moich ramionach.

mam ochotę wystawić Ci język  jak rozwydrzone kilkuletnie dziecko w ramach sprzeciwu  kiedy zaczynasz się ze mną droczyć  że prawdziwa miłość nie istnieje

aniusia007 dodano: 3 stycznia 2012

mam ochotę wystawić Ci język, jak rozwydrzone kilkuletnie dziecko w ramach sprzeciwu, kiedy zaczynasz się ze mną droczyć, że prawdziwa miłość nie istnieje

napisz coś do mnie  puść strzałkę  cokolwiek. chcę usłyszeć Twój głos  nawet gdybyś miał powiedzieć: 'Sorry  pomyliłem numery'.

aniusia007 dodano: 3 stycznia 2012

napisz coś do mnie, puść strzałkę, cokolwiek. chcę usłyszeć Twój głos, nawet gdybyś miał powiedzieć: 'Sorry, pomyliłem numery'.

Szczęście...  Dla jednych jest to wygrana w totka  założenie rodziny  spełnienie marzeń  dostanie się na dobre studia  dla innych wymordowanie setek ludzi w imię  Boga   spalenie żywcem na stosie za herezje.  Setki definicji  a uczucie zawsze to samo. Jak to możliwe?

aniusia007 dodano: 3 stycznia 2012

Szczęście... Dla jednych jest to wygrana w totka, założenie rodziny, spełnienie marzeń, dostanie się na dobre studia, dla innych wymordowanie setek ludzi w imię `Boga`, spalenie żywcem na stosie za herezje. Setki definicji, a uczucie zawsze to samo. Jak to możliwe?

kłamałam. nie chcę ustąpić. tak bardzo ugrzęzłam  że jest to wręcz poniżające  że stoję tu przed tobą i błagam. posłuchaj  wybór masz prosty  albo ona  albo ja. wiem  że to wyjątkowa kobieta  ale ja cię kocham. tak bardzo  że jestem gotowa udawać  że lubię tą samą muzykę co ty  pozwalać zjeść ci ostatni kawałek ciasta i trzymać radio nad głową za twoim oknem. kocham cię tak  że aż cię nienawidzę! więc weź mnie. wybierz mnie  kochaj mnie!

aniusia007 dodano: 3 stycznia 2012

kłamałam. nie chcę ustąpić. tak bardzo ugrzęzłam, że jest to wręcz poniżające, że stoję tu przed tobą i błagam. posłuchaj, wybór masz prosty, albo ona, albo ja. wiem, że to wyjątkowa kobieta, ale ja cię kocham. tak bardzo, że jestem gotowa udawać, że lubię tą samą muzykę co ty, pozwalać zjeść ci ostatni kawałek ciasta i trzymać radio nad głową za twoim oknem. kocham cię tak, że aż cię nienawidzę! więc weź mnie. wybierz mnie, kochaj mnie!

Jak wygląda świat  kiedy życie staje się tęsknotą? Wygląda papierowo  kruszy się w palcach  rozpada. Każdy ruch przygląda się sobie  każda myśl przygląda się sobie  każde uczucie zaczyna się i nie kończy  i w końcu sam przedmiot tęsknoty robi się papierowy i nierzeczywisty. Tylko tęsknienie jest prawdziwe  uzależnia. Być tam  gdzie się nie jest  mieć to  czego się nie posiada  dotykać kogoś  kto nie istnieje. Ten stan ma naturę falującą i sprzeczną w sobie. Jest kwintesencją życia i jest przeciwko życiu. Przenika przez skrę do mięśni i kości  które zaczynają odtąd istnieć boleśnie. Nie boleć. Istnieć boleśnie   to znaczy  że podstawą ich istnienia był ból. Toteż nie ma od takiej tęsknoty ucieczki. Trzeba by było uciec poza własne ciało  a nawet poza siebie.

aniusia007 dodano: 3 stycznia 2012

Jak wygląda świat, kiedy życie staje się tęsknotą? Wygląda papierowo, kruszy się w palcach, rozpada. Każdy ruch przygląda się sobie, każda myśl przygląda się sobie, każde uczucie zaczyna się i nie kończy, i w końcu sam przedmiot tęsknoty robi się papierowy i nierzeczywisty. Tylko tęsknienie jest prawdziwe, uzależnia. Być tam, gdzie się nie jest, mieć to, czego się nie posiada, dotykać kogoś, kto nie istnieje. Ten stan ma naturę falującą i sprzeczną w sobie. Jest kwintesencją życia i jest przeciwko życiu. Przenika przez skrę do mięśni i kości, które zaczynają odtąd istnieć boleśnie. Nie boleć. Istnieć boleśnie - to znaczy, że podstawą ich istnienia był ból. Toteż nie ma od takiej tęsknoty ucieczki. Trzeba by było uciec poza własne ciało, a nawet poza siebie.

'ale ..'   nie skończyła  bo przerwał Jej już na początku zdania. 'nie ma żadnego ale. nie ma już nic. nie ma Nas. nie ma mnie. nie ma Ciebie.'   powiedział  łapiąc się za głowę. usiadła na podłodze  opierając się o meble i zalewając łzami. spojrzał na Nią ostatni raz i wydukał z siebie : 'zawsze będziesz w mojej pamięci. będziesz tą jedyną istotą  która będzie zaprzątać mi myśli  kocham Cię '  a następnie wyszedł. ryczała jak dziecko. nie potrafiła się podnieść  biec za Nim. nie potrafiła już żyć

aniusia007 dodano: 3 stycznia 2012

'ale ..' - nie skończyła, bo przerwał Jej już na początku zdania. 'nie ma żadnego ale. nie ma już nic. nie ma Nas. nie ma mnie. nie ma Ciebie.' - powiedział, łapiąc się za głowę. usiadła na podłodze, opierając się o meble i zalewając łzami. spojrzał na Nią ostatni raz i wydukał z siebie : 'zawsze będziesz w mojej pamięci. będziesz tą jedyną istotą, która będzie zaprzątać mi myśli, kocham Cię ', a następnie wyszedł. ryczała jak dziecko. nie potrafiła się podnieść, biec za Nim. nie potrafiła już żyć

Czasem po prostu chciałabym się do Ciebie przytulić bez żadnego konkretnego powodu...Pójść do parku gdzie w promieniach słońca mienią się różnymi kolorami jesienne liście...Usiąść pod drzewem patrzeć w niebo...Powiedzieć coś cokolwiek...bo wiem że mogę rozmawiać z Tobą o wszystkim...Spojrzeć w Twe oczy...gładzić dłoń...dotykać Twej twarzy...ust...pocałować...Poczuć się jak mała dziewczynka bezbronna dziewczynka...bezpieczna w Twych ramionach...Chciałabym zapomnieć o tym co było...żyć chwilą obecną...Pragnę usnąć wtulona w Ciebie...obudzić się kiedyś słysząc z Twych ust moje imię...Czuć  że jestem Ci potrzebna...wiedzieć że jestem jedyną...

aniusia007 dodano: 3 stycznia 2012

Czasem po prostu chciałabym się do Ciebie przytulić,bez żadnego konkretnego powodu...Pójść do parku,gdzie w promieniach słońca mienią się różnymi kolorami jesienne liście...Usiąść pod drzewem,patrzeć w niebo...Powiedzieć coś,cokolwiek...bo wiem,że mogę rozmawiać z Tobą o wszystkim...Spojrzeć w Twe oczy...gładzić dłoń...dotykać Twej twarzy...ust...pocałować...Poczuć się jak mała dziewczynka,bezbronna dziewczynka...bezpieczna w Twych ramionach...Chciałabym zapomnieć o tym,co było...żyć chwilą obecną...Pragnę usnąć wtulona w Ciebie...obudzić się kiedyś słysząc z Twych ust moje imię...Czuć, że jestem Ci potrzebna...wiedzieć,że jestem jedyną...

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć