głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika nie_mam_na_fajki

W życiu każdego z nas jest ta jedna  jedyna osoba  którą poznajemy tylko po to  by mogła zniszczyć nam psychikę i zepsuć życiorys .

aniusia007 dodano: 20 luty 2012

W życiu każdego z nas jest ta jedna, jedyna osoba, którą poznajemy tylko po to, by mogła zniszczyć nam psychikę i zepsuć życiorys .

Plan na dziś ?   Stać się wszystkim czego pragniesz   być wprost idealną dla Ciebie

aniusia007 dodano: 20 luty 2012

Plan na dziś ? - Stać się wszystkim czego pragniesz , być wprost idealną dla Ciebie

To nasze życie  które sami układamy. To te momenty  przeplatane marzeniami..

aniusia007 dodano: 20 luty 2012

To nasze życie, które sami układamy. To te momenty, przeplatane marzeniami..

' Wynoś się . Przecież moja głowa to nie hotel   nie znajdziesz w niej ogromnej wanny czy wygodnego łóżka . Wręcz przeciwnie   to okropne miejsce   które w zupełności nie nadaje się do siedzenia w nim przez dwadzieścia cztery godziny na dobę .

aniusia007 dodano: 20 luty 2012

' Wynoś się . Przecież moja głowa to nie hotel - nie znajdziesz w niej ogromnej wanny czy wygodnego łóżka . Wręcz przeciwnie - to okropne miejsce , które w zupełności nie nadaje się do siedzenia w nim przez dwadzieścia cztery godziny na dobę .

Jesteś tak blisko  a jednak tak daleko... Dlaczego.?! Nie mogę Ci powiedzieć  że Cię kocham  choć jesteś na wyciągnięcie ręki. Nie mogę spojrzeć Ci głęboko w oczy  choć patrzysz nimi na mnie. Nie mogę dotknąć Twojej ręki  choć jest tuż obok mojej. Nie mogę z miłością uśmiechnąć się do Ciebie  choć śmieję się nie raz...

aniusia007 dodano: 20 luty 2012

Jesteś tak blisko, a jednak tak daleko... Dlaczego.?! Nie mogę Ci powiedzieć, że Cię kocham, choć jesteś na wyciągnięcie ręki. Nie mogę spojrzeć Ci głęboko w oczy, choć patrzysz nimi na mnie. Nie mogę dotknąć Twojej ręki, choć jest tuż obok mojej. Nie mogę z miłością uśmiechnąć się do Ciebie, choć śmieję się nie raz...

Jak to dobrze byłoby mieć kogoś  kto zamiast mówić 'będzie dobrze' powie 'nie będzie dobrze  ale jesteś na tyle silna  ze sobie z tym poradzisz'.

aniusia007 dodano: 20 luty 2012

Jak to dobrze byłoby mieć kogoś, kto zamiast mówić 'będzie dobrze' powie 'nie będzie dobrze, ale jesteś na tyle silna, ze sobie z tym poradzisz'.

nic nie znaczące  przypadkowo spojrzenia  które w jej głowie robią zamieszanie

aniusia007 dodano: 20 luty 2012

nic nie znaczące, przypadkowo spojrzenia, które w jej głowie robią zamieszanie

Łkała głośno i starała się zapanować nad oddechem. Wiatr otulał ją mocno  gorące łzy oblewały twarz  a z ust wydobywały się ciche westchnienia. Po chwili podniosła głowę  otarła wierzchem dłoni oczy  a wtedy ujrzała jego sylwetkę na tle zachodzącego słońca. Głośno bijące serce zagłuszało myśli  zastanawiała się co mu powiedzieć  czy w ogóle coś mówić. Chłopak zatrzymał się pół metra przed dziewczyną i prześlizgnął wzrokiem po jej zapuchniętej twarzy. Zaczęła monolog. 'Nie chciałam słów.' Szepnęła i zmusiła się do tego  by nie płakać. 'Miałam jedynie cichą nadzieję  że będziesz w stanie objąć mnie  gdy ze snu wyrwie mnie koszmar  że dotkniesz mojego policzka tylko po to  by poczuć jego ciepło  ale tak nie było. Ciebie nie było. A teraz wracasz i powtarzasz  że będziesz już na zawsze. A co jeśli ja Ci nie ufam?' Dotknęła dłonią jego klatki piersiowej. 'Nawet Twoje serce nie bije szybciej.' W jego źrenicach widziała swoje łzy  a wzmagający się wiatr szeptał 'dobranoc'.

aniusia007 dodano: 20 luty 2012

Łkała głośno i starała się zapanować nad oddechem. Wiatr otulał ją mocno, gorące łzy oblewały twarz, a z ust wydobywały się ciche westchnienia. Po chwili podniosła głowę, otarła wierzchem dłoni oczy, a wtedy ujrzała jego sylwetkę na tle zachodzącego słońca. Głośno bijące serce zagłuszało myśli, zastanawiała się co mu powiedzieć, czy w ogóle coś mówić. Chłopak zatrzymał się pół metra przed dziewczyną i prześlizgnął wzrokiem po jej zapuchniętej twarzy. Zaczęła monolog. 'Nie chciałam słów.' Szepnęła i zmusiła się do tego, by nie płakać. 'Miałam jedynie cichą nadzieję, że będziesz w stanie objąć mnie, gdy ze snu wyrwie mnie koszmar, że dotkniesz mojego policzka tylko po to, by poczuć jego ciepło, ale tak nie było. Ciebie nie było. A teraz wracasz i powtarzasz, że będziesz już na zawsze. A co jeśli ja Ci nie ufam?' Dotknęła dłonią jego klatki piersiowej. 'Nawet Twoje serce nie bije szybciej.' W jego źrenicach widziała swoje łzy, a wzmagający się wiatr szeptał 'dobranoc'.

Stali otoczeni wiatrem i cichym śpiewem nocnego miasta. Spojrzała w niebo i wyszeptała 'Jak ładnie.' Uśmiechnął się delikatnie i wciąż patrząc na nią powiedział 'Bardzo.' Złączyli się w spojrzeniach. 'O czym myślisz?' Zapytała. 'Pozwól mi nie mówić nic i tylko patrzeć.' Zacytował ten fragment w taki sposób  że jej twarz oblały rumieńce  a serce zapomniało jak ma bić. Uśmiechnął się i uniósł jej twarz. 'No  nie wstydź się.' Mruknął. Odwróciła się na pięcie i wróciła na murek  żeby trochę ochłonąć. Usiadł obok. 'Znam chyba lepszy fragment z tego kawałka.' Powiedziała z uśmiechem. 'Jaki?' Padło pytanie. 'A nie powiem Ci. Sam do tego dojdziesz.' Odpowiedziała. 'No niee...Zagadka na całą noc.' Szepnął. 'Nie. Wrócisz do domu i sprawdzisz. Będziesz wiedział o co chodzi.' Zaśmiała się cicho. Rozstali się wśród kropel deszczu. Zanim doszła do drzwi dostała sms'a: 'tylko patrz i spojrzeniem wyznawaj mi miłość...następnym razem  obiecuję.' Przymknęła oczy  uśmiechała się.

aniusia007 dodano: 20 luty 2012

Stali otoczeni wiatrem i cichym śpiewem nocnego miasta. Spojrzała w niebo i wyszeptała 'Jak ładnie.' Uśmiechnął się delikatnie i wciąż patrząc na nią powiedział 'Bardzo.' Złączyli się w spojrzeniach. 'O czym myślisz?' Zapytała. 'Pozwól mi nie mówić nic i tylko patrzeć.' Zacytował ten fragment w taki sposób, że jej twarz oblały rumieńce, a serce zapomniało jak ma bić. Uśmiechnął się i uniósł jej twarz. 'No, nie wstydź się.' Mruknął. Odwróciła się na pięcie i wróciła na murek, żeby trochę ochłonąć. Usiadł obok. 'Znam chyba lepszy fragment z tego kawałka.' Powiedziała z uśmiechem. 'Jaki?' Padło pytanie. 'A nie powiem Ci. Sam do tego dojdziesz.' Odpowiedziała. 'No niee...Zagadka na całą noc.' Szepnął. 'Nie. Wrócisz do domu i sprawdzisz. Będziesz wiedział o co chodzi.' Zaśmiała się cicho. Rozstali się wśród kropel deszczu. Zanim doszła do drzwi dostała sms'a: 'tylko patrz i spojrzeniem wyznawaj mi miłość...następnym razem, obiecuję.' Przymknęła oczy, uśmiechała się.

  Nie płacz.   Bez niego nie przestanę   usłyszałam z ust przyjaciółki  jednak przeżywszy wcześniej wiele podobnych sytuacji  ujrzałam zdesperowaną dziewczynę.   Gdyby Cię kochał. . .   nie pozwoliła mi skończyć.   Kocha mnie!   Nie kocha.   Dlaczego tak sądzisz?   Gdyby Cię kochał  wiedziałby  gdzie jesteś. Gdyby Cię kochał  poruszyłby niebo i ziemię.   Może naprawdę nie może tu być  skąd Ty to możesz wiedzieć?!   A który to już raz nie może zadzwonić  coś mu wypadło lub zapomniał?   Ale. . .   umilkła. Co mogła dodać? Była taka jak każda inna. Powierzyła swoje życie mężczyźnie  zrobiła podstawowy błąd. I dlaczego miał się starać  cokolwiek dać jej od siebie? Miał jej miłość. Nie uprzedziła go  że oczekuje czegoś w zamian. Mężczyźni nie są domyślni. I Ty  tak Ty  jesteś kolejną.

aniusia007 dodano: 20 luty 2012

- Nie płacz. - Bez niego nie przestanę - usłyszałam z ust przyjaciółki, jednak przeżywszy wcześniej wiele podobnych sytuacji, ujrzałam zdesperowaną dziewczynę. - Gdyby Cię kochał. . . - nie pozwoliła mi skończyć. - Kocha mnie! - Nie kocha. - Dlaczego tak sądzisz? - Gdyby Cię kochał, wiedziałby, gdzie jesteś. Gdyby Cię kochał, poruszyłby niebo i ziemię. - Może naprawdę nie może tu być, skąd Ty to możesz wiedzieć?! - A który to już raz nie może zadzwonić, coś mu wypadło lub zapomniał? - Ale. . . - umilkła. Co mogła dodać? Była taka jak każda inna. Powierzyła swoje życie mężczyźnie, zrobiła podstawowy błąd. I dlaczego miał się starać, cokolwiek dać jej od siebie? Miał jej miłość. Nie uprzedziła go, że oczekuje czegoś w zamian. Mężczyźni nie są domyślni. I Ty, tak Ty, jesteś kolejną.

Bo tutaj nic nie jest normalne. Nigdy nie było. Bo tutaj siedzi się na ławce o 3.40 nad ranem i paląc papierosy rozmyśla nad swoim życiem. Związki zawsze mają swój koniec  a obietnice okazują się być chuja warte. Bo tutaj nikt już nie pamięta kiedy ostatnio poczuł do kogoś coś innego niż pożądanie  bo tutaj prawie każdy z każdym spał i każdy myśli o śmierci przynajmniej raz dziennie. Dlatego tacy jesteśmy. Bo tutaj tak jest.

aniusia007 dodano: 20 luty 2012

Bo tutaj nic nie jest normalne. Nigdy nie było. Bo tutaj siedzi się na ławce o 3.40 nad ranem i paląc papierosy rozmyśla nad swoim życiem. Związki zawsze mają swój koniec, a obietnice okazują się być chuja warte. Bo tutaj nikt już nie pamięta kiedy ostatnio poczuł do kogoś coś innego niż pożądanie, bo tutaj prawie każdy z każdym spał i każdy myśli o śmierci przynajmniej raz dziennie. Dlatego tacy jesteśmy. Bo tutaj tak jest.

poczuła się tak dobrze.. jak nigdy. oczy zaczęły jej się same zamykać. nie wiedziała czemu  ale to było przyjemne  więc po co sobie to odbierać.. nie oparła się tej przyjemności. zamknęła oczy. zobaczyła wszystkie chwile z nim.. jak w filmie. pokazywały się dokładnie wszystkie detale. wszystkie chwile. wszystkie gesty  spojrzenia. normalnie by ją to zabolało. teraz? nic. totalnie nic. jedno wielkie zero. nie miała uczuć.. właśnie je traciła. czuła tylko  że znika. że odpływa.. że zaraz jej nie będzie... następnego ranka jednak otworzyła oczy. zerwała się z łóżka. i krzyknęła jak najgłośniej potrafiła  że nienawidzi życia. i tego co nie pozwala jej przejść na drugą stronę.. tą lepszą.

aniusia007 dodano: 20 luty 2012

poczuła się tak dobrze.. jak nigdy. oczy zaczęły jej się same zamykać. nie wiedziała czemu, ale to było przyjemne, więc po co sobie to odbierać.. nie oparła się tej przyjemności. zamknęła oczy. zobaczyła wszystkie chwile z nim.. jak w filmie. pokazywały się dokładnie wszystkie detale. wszystkie chwile. wszystkie gesty, spojrzenia. normalnie by ją to zabolało. teraz? nic. totalnie nic. jedno wielkie zero. nie miała uczuć.. właśnie je traciła. czuła tylko, że znika. że odpływa.. że zaraz jej nie będzie... następnego ranka jednak otworzyła oczy. zerwała się z łóżka. i krzyknęła jak najgłośniej potrafiła, że nienawidzi życia. i tego co nie pozwala jej przejść na drugą stronę.. tą lepszą.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć