 |
Nie skarżę sie, że mam to co mam,
Że przegrałem coś znowu i znów jestem sam
|
|
 |
Jaki był ten dzień, co darował co wziął
Czy mnie wyniósł pod niebo, czy przucił na dno
Jaki był ten dzień, czy coś zmienił, czy nie
Czy był tylko nadzieją na dobre i złe
|
|
 |
Gdy kolejny mój dzień wspomnieniem się stał
|
|
 |
Żeby był przy tobie ktoś,
Kogo nie zniechęci droga,
|
|
 |
Pozwolę Ci odejść, pozwolę, ale najpierw patrząc mi prosto w oczy. Wykrzycz, że nic nie znaczę. wykrzycz, że nawet to kiedy trzymałam zawsze za Cb kciuki, zawsze stawiałam na pierwszym miejscu nic dla Ciebie nie znaczyło... Pozwolę Ci odejść. pozwolę, jeżeli mi udowodnisz, że postępujesz zgodnie z sercem, że nie stawiasz się mu na przeciw ze względu na swoją chorą dumę,
tym samym odbierając mi szansę na szczęście...
|
|
 |
Czasem działam emocjami, nie mam uciec dokąd,
czasem emocje podcinają stabilność moim krokom.
Czy żyję spoko?
Wiedzą tylko najbliżsi,
Reszta nic nie wie o mnie,
reszta to są domysły'
|
|
 |
to przyczyna znajdowania przyjemności we wspomnieniach. cudowne chwile są poprostu nie do zapomnienia i nie do wyliczenia
|
|
 |
nie zbieram nic prócz zajebistych wspomnień ;)
|
|
 |
Nie wiesz jak jest ciężko gdy jaram się jak dziecko
Uśmiecham zdradziecko, brudne myśli trują umysł.
|
|
 |
niech wrócą te chwile, chociaż na krótko
|
|
 |
kiedy będę dorosła, to kupię sobie czarny ścigacz. nie przepraszam kupię sobie mnóstwo motorów, i to będzie moją pasją- tak jak Ty lubisz motory, więc i ja polubię. Wezmę tego czarnego ścigacza i wyruszę w świat, aby zapomnieć o wszystkim co było, co jest i co będzie. Ale spoko obiecuję Ci, że się rozkurwię nim dopiero koło twojego domu.
|
|
|
|