 |
nie wiem już sama czego tak na prawdę chcę. nie umiem się odnaleźć, znaleźć jakiegokolwiek sensu - nic już nie rozumiem.
|
|
 |
to uczucie gdy tak bardzo chcesz być w Jego ramionach.
|
|
 |
i znów ten jebany dźwięk sygnału w słuchawce zamiast Twojego głosu..
|
|
 |
Wielbię Twoje czekoladowe błyszczące dwa cuda zwrócone w moją stronę.
|
|
 |
jest źle. i będzie jeszcze gorzej. nie potrafię pogodzić się z tą wiadomością, że odszedłeś. że w tym życiu już Ciebie nie zobaczę. ale przecież wiem, że w niebie potrzebują tych Najlepszych. mimo wszystko, chcę być wrócił. tęsknię za Tobą, Braciszku.
|
|
 |
tak bardzo chciałabym, żeby rodzice już więcej nie cierpieli. widzę, że ten ból ich powoli wykańcza. gdyby ten ból od moich rodziców, jak i rodzeństwa przeszedł na mnie, było by lepiej.
|
|
 |
Ona kocha jego a nie Ciebie.. taka jest święta prawda.
|
|
 |
Lubię z Tobą rozmawiać. Lubię gdy się przede mną otwierasz. Lubię gdy sam zaczynasz dalszą rozmowę. Lubię gdy do mnie piszesz. Uwielbiam gdy na mnie patrzysz. Wielbię gdy się do mnie uśmiechasz.
|
|
 |
Tak bardzo chcesz wiedzieć co mi się śniło. A mi tak ciężko nie wyznać Ci, że to byłeś właśnie Ty.
|
|
 |
Nazywam Się Mateusz, pochodzę z Warszawy, mam 18 lat i zawsze jak już jest dobrze to muszę to spierdolić. Dziękuje
|
|
 |
chcę się przytulić, nie koniecznie do ciacha, może być biszkopt.
|
|
|
|