 |
Wiesz kiedy człowiek wygląda najgorzej? Kiedy puste ma oczy / i.need.you
|
|
 |
Nigdy nie dbałam o swoje zdrowie więc podczas deszczowego wieczoru uwielbiałam siedzieć na dworze. Uwielbiałam moment kiedy moje włosy były juz na tyle mokre, że same układały się na nagich ramionach. Gdybyście wtedy spojrzeli w moje zielone oczy zobaczylibyście tylko smutek - w zwykłe dni potrafiłam go ukryć ale nie w takie. Pewne myślicie, że płakałam...Macie racje. Spokojnie przy was nigdy tego nie zrobię. Tylko w samotności. Nigdy nie powiem wam ile musiałam znieść i ile było/jest we mnie smutku. Muszę przejść przez to sama. Zawsze sama przechodziłam / i.need.you
|
|
 |
|
chcę poczuć ulgę,bo jest coraz ciężej.
|
|
 |
Drżę, moja dusza umiera, nie jestem w stanie wydusić z siebie jednosylabowego słowa. / i.need.you
|
|
 |
Powinnam mu podziękować za wspaniałe wspomnienia, dużo emocji, cudownych chwil, miliona pocałunków i spełnienia moich marzeń. / i.need.you
|
|
 |
To zawsze Ty wyciągałeś mnie z domu by spotkać się z naszą paczką, dziś Ciebie wyciągają a Ty rezygnujesz wiedząc że ja tam jestem. Podobno byłam kimś zajebiście ważnym /olkin
|
|
 |
nie potrafie Cię zrozumieć, może nawet boje się tego. Wiesz kiedy zaczynam o Tobie zapominać a wtedy jesteś wszędzie, dajesz mi do zrozumienia że jestem kimś ważnym w Twoim życiu, ja z małym dystansem przekonuje się że to jest prawda. mój poziom endorfin wysoko ponad przeciętną, a wtedy.. nie ma Cię. i oddzywasz się po kilku dniach. Patrz co ze mną robisz, będąc 700 km ode mnie. / olkin
|
|
 |
tak naprawdę, czuła że to co się działo to coś nie realnego, potem uwierzyła,że cuda się zdarzają ale trwają tylko chwilę. / i.need.you
|
|
 |
tak bardzo czuję się samotna bez Twoich słów nawet tych okropnych, bolesnych, przecinających skórę jak żyletka. / i.need.you
|
|
 |
Gdybyś tego nie powiedział, oddychałoby mi się ciężej. Gdybyś tego nie powiedział może mogłabym ruszyć jakkolwiek na przód i wbić sobie do głowy, że my to zamknięty rozdział - w żaden sposób nie jesteśmy dla siebie, nie mogę Cię kochać, bo Ty nie czujesz tego samego, nic znaczymy dla siebie nic ponad koleżeńską normę. Ale powiedziałeś, nie mógłbyś tego nie powiedzieć... że jesteś, że mogę na Ciebie liczyć zawsze, co ja także Ci obiecałam. Szeroko pojęte są te nasze przyrzeczenia, gdy właściwie nie wiadomo, kto kogo bardziej potrzebuje, wykorzystuje i kogo samokontrola przez kolejnymi pocałunkami jest słabsza.
|
|
 |
Nie powiem Ci, że żałuję. Nie, bo mam swoje przekonania, swoje powody i przede wszystkim dumę, które mi to uniemożliwiają. Powiem tylko, że jest mi z tym ciężko. Trudno nie odezwać się do Ciebie, żyć na co dzień bez perspektywy Twoich ramion chociażby nazajutrz czy za kilka dni. Ze świadomością, że to, co jest teraz nie ma żadnej reguły, że te obietnice a propos bycia i wspierania się, nie równają się tak ulubionej przeze mnie bliskości Twojego ciała. Wchodzę w jutro z myślą, że choć zawsze będziemy mogli pójść gdzieś, schlać się, porozmawiać, podnieść na duchu to już więcej nie skomentuję zapachu Twoich perfum i nie przygryzę Twoich warg.
|
|
|
|