 |
|
Mówisz, że jesteś szczęśliwa i że dobrze Ci się wiedzie. Kłamiesz,widzę Twoje oczy. / i.need.you
|
|
 |
|
na prośbę szefowej odwiozłam Jej pijanego męża do domu.Chłopaki zdeklarowali się, że pojadą ze mną gdyż wiedzą jaki on jest. Po drodze szef połozył rękę na moim ramieniu,kumpel zareagował łapiąc go za nadgarstek. Sytuacja powtórzyła się więc stanowczo powiedziałam "niech Pan zbierze tą rękę gdyż dezorientuje mnie i przeszkadza". Kumpel z tyłu już nie wytrzymał "jest Pan pierdolonym szefem i myśli że wszystko Ci wolno, jeszcze raz ją dotkniesz to ja Ciebie dotknę!" jeden z ziomków trzymał mu pięść którą celował juz w szefa. Gdy wysiadli zrobiłam mu awanturę "potrafie sama o siebie zadbać! i poradziłabym sobie a po drugie on nic mi nie zrobił nawet nie dotknął mnie, coś by mi zrobił to bym mu wyjebała" -dodałam. "Może mnie kurwa zwolnić, nie obchodzi mnie to, cwaniak mysli że może wszystko, nie jest bossem, niech się cieszy że Ci nic nie zrobił bo był by już zajebany, nie darował bym śmieciowi".Nie dałam rady go utrzymać,pobiegł w Jego strone odpychając Go i krzycząc ze jest skurwysynem/
|
|
 |
|
Proszę Cię, rozkochaj w sobie Kubę, zrób to poukładaj go, tylko Ty jesteś w stanie to zrobić. On nie potrafi zaufać, nie dorósł, w głowie mu imprezy i dziewczyny ale jestem pewny że Ty byś go zmieniła.. i uważaj na niego, skrzywdził wiele osób, nie chce żeby zrobił coś tobie, szanuje Cie i dlatego Ci to mówie, to mój najlepszy ziomek ale nie chce żebyś przez niego cierpiała, zasługujesz na kogoś wartościowego- mówił kumpel -Ale... - żadnego ale mówie Ci to tylko dlatego że naprawde Cię lubie, wiem nie powinienem bo to mój ziomek ale musiałem, wybaacz / olkin
|
|
 |
|
W chuj boli kiedy was obok nie ma. Boli jak jesteście tylko wtedy kiedy potrzebujecie mnie..jakieś pomocy / i.need.you
|
|
 |
|
to jest chore. oszukujemy samych siebie, że to nic nie znaczyło. znaczyło i to bardzo dużo. ile jeszcze będziemy się oszukiwać? jesteś szczęsliwy? kochasz ją? jest tą jedyną i po raz kolejny jej nie zdradzisz? nie widzisz świata poza nią ?cudownie to teraz odpowiedz na jedno pytanie to co było między nami nic nie znaczyło? nie myślisz o nas gdy leżysz z nią w łóżku w którym byłam jeszcze niedawno ja? ... no właśnie. /olkin
|
|
 |
|
nic nie dzieje się bez przyczyny. Zawsze gdy Bóg stawia nam na drodze kogoś, to po to by ta osoba nauczyła nas czegoś, lub pomogła badź pozostała w nim do końca zycia. Boże, nie wiem czego chcesz mnie nauczyć, czychcesz dać mi jakąś nauczkę ale proszę Cię, nie dawaj mi kolejnego wyzwania, nie stawiaj żadnego mężczyzny na mojej drodze który pozostawi tylko ślad w moim sercu i psychice. nie wiem czy to jakaś pieprzona gra, ale kolejnym razem mogę się już nie pozbierać, może to uderzyć zbyt mocno. czego mają mnie nauczyć te osoby? tego że bardzo boli jak wracają do swoich byłych? że mam się przyzwyczaić ze nic nie jest wieczne? gdy tylko widze małą iskierke w nas gasisz ją? No powiedz kurwa powiedz bo zwariuje! /olkin
|
|
 |
|
Nie nazywałam tego miłością. Nie potrzeba było nazwy. Było zbyt piękne na słowa .. / i.need.you
|
|
 |
|
Mówiąc tysiąc słów, trudno sobie nie zaszkodzić.
|
|
 |
|
Posłuchasz mnie chociaz raz? Posłuchaj proszę. Nie chcę nikogo innego. Nie będę z nikim innym. Nigdy nie zapomne tego co dałeś mi do zapamiętania. Zawsze będę cię również kochała, jestem pewna tego. Chciałabym zrobić dla Ciebie wszystko i jeszcze więcej i więcej. Nie obchodzą mnie inni. Żadnego nie pokocham tak jak Ciebie bo...jesteś wyjątkowy. Jesteś inny, mój wyjątkowy. Nie zostawiaj mnie... / i.need.you
|
|
 |
|
Ja nie chcę żebyś odchodził kiedykolwiek - ani dziś, ani jutro, ani nigdy. po prostu nie chcę. cokolwiek by się stało - NIE CHCĘ. / i.need.you
|
|
 |
|
a w myślach ciągle 'nie płacz, nie płacz, nie płacz' jak piosenka z płyty w radiu.. / i.need.you
|
|
 |
|
przepraszam, że tak naobiecywałam i odeszłam. przepraszam, nie chciałam Cię skrzywdzić. Drugi raz nie popełniłabym tego błędu. Ale nie ma drugiej szansy.. / i.need.you
|
|
|
|