 |
Nie obchodził mnie Twój hajs. Gdzieś miałam Twoje auto. Nie patrzyłam na cenę Twoich ciuchów. Mało obchodził mnie wygląd Twojego mieszkania. Ja interesowałam się innym bogactwem. Bogactwem Twojego wnętrza. / veriolla
|
|
 |
Tej Gościu - tak do Ciebie mówię, Ty tam na górze, który jesteś ponoć nad Nami i patrzysz z tego czegoś potocznie zwanego niebem. Zejdź tu, zapraszam. Poczuj jak to jest być człowiekiem. Zakochaj się. Kochaj do granic wytrzymałości. Później strać ukochaną oosbę, i przyglądaj się jak odchodzi gdzie indziej. Strać kogoś bliskiego, na zawsze. Złam rękę. Poczuj uderzenie w twarz z otwartej ręki. Spróbuj bólu psychicznego. Zobacz co to zapaść. Uzależnij się. Strać przyjaciela. Wtedy dopiero z ręką na sercu będę mogła powiedzieć, że słusznie Nas osądzasz, i wiesz jak to jest być człowiekiem. Że czujesz, że rozumiesz i, że walczyłeś z życiem tak, jak my robimy to codziennie. / veriolla
|
|
 |
Znam Cię na pamięć. Potrafię określić każdą Twoją emocję, zrozumieć o czym myślisz po Twoim spojrzeniu, odgadnąć co Ci jest po najzwyklejszej ilości kropek w smsie. Wiem jak się śmiejesz, gdy jest to wymuszane, a jak gdy jest to szczere. Umiem wymienić Twoje każde marzenie. Wiem w jaki sposób lubisz spać, jak układasz poduszki i kołdrę i czy lubisz spać od ściany czy od brzegu. Umiem zrozumieć każde Twoje słowo gdy jesteś najebany jak messerschmitt. Wiem co trzeba z Tobą pić gdy jesteś smutny, lub gdy masz dobry humor. Wiem jakie stosujesz chwyty psychologiczne, i jak bardzo lubisz wgłębiać się w psychikę innych. Wiem o Tobie wiele, i jeszcze w chuj więcej - choć poświęciłam mnóstwo czasu by Cię rozgryźć. A było warto. / veriolla
|
|
 |
I nienawidzę tego, że nie chcę o tym myśleć, ale się po prostu nie da.
|
|
 |
powiedzieli , że nie wypada nam za sobą tęsknić . / tymbarkoholiczka
|
|
 |
Gdy zaczęło się źle dziać, uświadomiłam sobie, że jestem sama, że nie ma nikogo, kto odebrałby telefon i pocieszył mnie paroma słowami. Nie ma nikogo, kto poświęciłby mi czas, by mnie wesprzeć. Z problemami jestem sama, gdy inni mają problemy, służę pomocą. Naiwność.. / tonatyle
|
|
 |
Siedzę teraz przed komputerem i niemo patrzę w monitor. Czytam całe nasze rozmowy na gadu czy fejsie, oglądam nasze stare wspólne zdjęcia z wakacji, ze szkoły, ze wspólnych wagarów czy po prostu z naszych spotkań, wchodzę na twój profil na fejsbooku, przeglądam wszystkie twoje zdjęcia, wszystkie twoje posty i w końcu trafiam na twój status - zajęty. Nie przejęłam się, próbowałam przynajmniej. Dopiero później wybuchnęłam płaczem, okropnie dużym płaczem. przecież moja miłość do niego nigdy nie przeminie i zawsze będzie mnie ruszało jego imię czy jego nowa dziewczyna. Zawsze. / intrusive
|
|
 |
Przepiłam Jego zaufanie. Przećpałam Jego sprzeciw. Przepaliłam Jego prośby. Straciłam Jego serce. / veriolla
|
|
 |
Powinnam przeprosić kilku fajnych kolesi, za tak drastyczne kosze. Jednemu z nich te przeprosiny należą się podwójnie - bo głupia egoistka, zraniona przez jednego, bawiła się kosztem drugiego. Nie byłam fair wobec nich, i jest mi głupio owszem - bo spieprzyłam kilka razy coś co mogło być na prawdę fajne. / veriolla
|
|
 |
Siadam na ławce i patrzę na powoli usypiające miasto. Wdycham powietrze przepełnione kłamstwami, brudem i jeszcze odrobiną Ciebie. Spoglądam na puste ulice, które nadal mają w sobie taką samą magię, jak wiosną, rok temu. kocham je. Kocham każdą część tego miasta, każdy zakamarek, i każdy szary blok - ale nie chcę tu zostać. Dusi mnie ono. dosi mnie świadomość, że zbyt dużo wydarzyło się w murach tych bloków, w parkach i moim sercu - zbyt dużo, by móc swobodnie oddychać powietrzem tego miasta. / veriolla
|
|
 |
Chwiejnym krokiem odchodzę na bok, by znów napisać jak bardzo Cię kocham. Wyjmuję telefon, na który kapią grube łzy żalu - nie mogę, nie mam już prawa do Ciebie. / veriolla
|
|
 |
Sens Ci się skończył razem z wczorajszym winem,
lepiej żeby tamto wino wczoraj skończyło się z sensem. / Huczu Hucz
|
|
|
|