 |
Była, ale jej nie potrzebował.
|
|
 |
Jestem na Ciebie troszkę zła, ale chyba nie będziesz długo siedział w tym niebie, prawda? Wróć już, bo nudno tutaj strasznie i tak smutno. Już nie lubię jej pokoju, jest ciemny, wilgotny od łez, a powietrze jest tak ciężkie, boję się go, a ona ciągle w nim siedzi. Wróć i ją weź na spacer jak dawniej, bo myślę,że to już przestało być śmieszne, to Twoje całe zniknięcie chociaż mamusia kiedyś wykrzyczała, że nienawidzi cię za to co zrobiłeś jej córce, ale potem zaczęła płakać i przepraszać wszystkich. Nie rozumiem dorosłych. Tak myślę, że w niebie musi być ci fajnie skoro tyle z niego nie wracasz, kupiłam ci bilet, wsadzam go do koperty, bo pomyślałam,że możesz nie mieć pieniążków. Kochamy Cię tutaj wszyscy i nie gniewaj się już, że czasami tatuś nazywał cię ćpunem, on teraz żałuję. Twoja dziewczyna z tej miłości ma Twoje imię wydrapane na rękach, ale mi się nie podoba ta nowa moda. Czekamy tutaj na Ciebie, nie uwierzę, że kochasz bardziej niebo niż moją siostrę.
|
|
 |
jestem tak stabilna emocjonalnie jak szklanka wody trzymana przez człowieka z parkinsonem, któremu palą się spodnie i tańczy lambadę.
|
|
 |
Dzięki Tobie uśmiechałam się do ekranu telefonu w drodze na przystanek, do szkoły, do domu. a ludzie tak dziwnie się patrzyli, jakby uśmiech był czymś niecodziennym. opowiedziałabym ci całe moje nudne życie, a Ciebie nie stać nawet na „cześć”, gdy mijamy się na ulicy..
|
|
 |
Są utwory przy których inni świetnie się bawią, a Ty stoisz nie mogąc wydobyć z siebie żadnego gestu - tak, to te które kojarzą Ci się z najpiękniejszymi chwilami życia, które minęły..
|
|
 |
Wiesz, czego nie znoszę? Jednej rzeczy tylko. Nadziei. Zawsze, kiedy jestem pewna, że coś się skończyło, że nie ma sensu, że spalone i pozamiatane, uspokajam się i spokojnie brnę do przodu. Wtedy on kurwa przychodzi do mnie i z niewinnym uśmieszkiem mówi do mnie: "a może jednak...?" I rozpierdala mi wszystko na nowo.
|
|
 |
Wiesz, ja mam do tego taki stosunek, że jeśli jesteście prawdziwymi przyjaciółmi to nie pożegnacie się, a jeśli już, to wrócicie do siebie, bo żyć bez najlepszego przyjaciela, to tak jak żyć bez powietrza.
|
|
 |
Ludzie nie rozumieją, że ktoś, kto się tnie nie jest jakiś gorszy, tylko po prostu się pogubił. Im trzeba pomagać, a nie poniżać.
|
|
 |
Za późno. już nie musisz o mnie walczyć. dziękuję.
|
|
 |
potrafi pomóc w każdej sytuacji - nawet milczeniem. znajduje czas - nawet, jeśli sam dla siebie Go nie ma. SZANUJE TO, CO ROBISZ - i to kim jesteś. nie słucha tego, co mówią o Tobie inni - ma własne zdanie. liczy się z każdym Twoim słowem - nawet, jeśli Go to rani... nigdy nie stawia siebie na pierwszym miejscu - nie zapomina o Tobie. dziękujesz Mu jednym słowem - nazywasz Go "przyjacielem"...
|
|
 |
Ona nie zna się na psychologii, ale potrafi czytać z ust. Ona kocha porządek, ale w jej pokoju ciężko cokolwiek znaleźć. Ona zawsze mówi prawdę, która brzmi gorzej od kłamstwa. Ona potrafi kochać.Ona zawsze patrzy w oczy, ale nikt jej nie rozumie. Ona kocha kwiaty, ale nie umie się nimi zajmować. Ona ufa ludziom, ale często tego żałuje. Ona kocha się śmiać, lecz bardzo często płacze. Ona ucieka od przeszłości, ale często pragnie cofnąć czas. Ona nie wierzy w cuda, ale gdy spada gwiazda - myśli życzenie. Ona tyle razy trzaskała drzwiami, ale zawsze wracała. Codziennie widzę ją w lustrze.
|
|
 |
|
ciężko mi zrozumieć jak to szybko zleciało. wciąż wracam do dnia w którym się poznaliśmy, byliśmy tacy ciekawi siebie choć tak wiele nas różniło, to jednak coś połączyło. z każdym dniem stawaliśmy się sobie coraz bliżsi, nadeszły chwile w których nazwaliśmy się przyjaciółmi i wtedy czułam, że naprawdę mam osobę na której mogę polegać. potem stało się coś więcej chodź nie znam dokładnego dnia, miesiąca i godziny. nie mam pojęcia kiedy to się zaczęło i nasilało się z każdą chwilą. ale staliśmy się dla siebie kimś więcej, lubiliśmy słodko się do siebie zwracać, opowiadać o planach na przyszłość. pewnego dnia z Twoich ust wyszło słowo 'kocham'. i to chyba wtedy poczułam, że mam wszystko na co tak długo czekałam. gdybym miała podać definicje szczęścia, to byłaby ta chwila. trudno mi uwierzyć, że to tylko półtora roku a my już nie potrafimy bez siebie żyć.
|
|
|
|