 |
wcale nie jestem leniwa.., jestem po prostu energooszczędna...!
|
|
 |
XXI wiek a ja nie potrafię zastosować taktyki pt "wyjebane na wszystko" .
|
|
 |
|
Miałaś kiedyś tak że od jego esemesa zależało czy dzień będzie udany , oddałabyś wszystko za jeden dotyk bądź szczery uśmiech, zabiłabyś za słowo "kocham" wypowiedziane w twoim kierunku, chciałabyś budzić się i zasypiać z jego czułym " dobranoc " , droczyć się i żartować ze wszystkiego, spacerować wieczorami w świetle gwiazd z ciszą która doskonale oddawała wasze emocje, czuć jego oddech na karku i dreszcz gdy po chwili złożył na nim pocałunek, siąść pod dużym drzewem i wyryć na nim wasze inicjały z podpisem " na zawsze " , martwilibyście się o siebie tak jak matka o ukochane dziecko, zwykły polny bukiet kwiatów od niego wywoływałby szeroki uśmiech. Miałaś tak kiedyś? Nie? To nie mów że wiesz co czuję. | choohe.
|
|
 |
a masz tak, że wypatrujesz pewną osobę, w miejscu w którym wiesz, że i tak jej nie ma?
|
|
 |
idziemy spać z marzeniami. budzimy sie z rzeczywistością ...
|
|
 |
Ale przyznaj, jego oczy będziesz pamiętać do końca.
|
|
 |
Ciężko mi będzie znaleźć kogoś podobnego do niego w przyszłości . Tu nawet nie chodzi o jego bluzę , uśmiech , dotyk , pocałunki . Uwielbiam jego zachowania kiedy mnie żegna sto razy na minutę mówiąc że już za mną tęskni , a kiedy chcę odchodzić krzyczy " Chodź tu do mnie , ostatni raz " . Uwielbiam kiedy mnie przedrzeźnia a pytając się czy go kocham sam sobie odpowiadał " Na pewno nie " . Uwielbiałam jego głos , mogła bym go słuchać godzinami , najczęściej kiedy przychodził do mnie i opowiadał mi z takim jarającym się tonem co dzisiaj robił . Uwielbiałam kiedy zatrzymywał się na chodniku i mówił " Kurwa , jak ja cię kocham , to ty nawet pojęcia nie masz " . Uwielbiałam kiedy zabierał mnie do parku , bo chciał być tylko ze mną i staliśmy tam godzinami , czując jak biją nasze serca . Pokochałam go od momentu w którym go poznałam , pamiętam to doskonale , jakby to było dziś a minęło już dobre trzy miesiące naszej znajomości . Kocham go za to że jest po dzień dzisiejszy .[dajmitenbit]
|
|
 |
piękny, idealny na pierwszy rzut oka związek się kończy.miłość przychodzi i odchodzi i trzeba się z tym pogodzić. ludzie są kochają się, a potem czar znika. rutyna i rzeczywistość ich zabija. wtrącają się osoby trzecie... a w moim wypadku no nawet nie jedna osoba trzecia. chciałbym przetrwać to, ale fakt iż nie odzywamy się do siebie. co nas zniszczyło? jego zazdrość. chora, psychiczna zazdrość na każdym kroku, a przecież wiedział, że kocham. | szyszuniaa
|
|
 |
misiaczki wracam. ♥ wolę to konto niż stare, a więc welcome again. | szyszuniaa
|
|
 |
a mówiąc ` tęsknię ` mam na myśli ` wróć ` kurwa.
|
|
 |
Pomyśl czy warto zjawiać się w czyimś życiu tylko po to, by później z niego odejść.
|
|
 |
Mała, nie zawsze jest łatwo. Czasami trzeba przebyć długą drogę do szczęścia.
|
|
|
|