 |
- cześć ptysiu. - siemaa - idziesz jutro na ten wolontariat? - no idę a Ty? - teeż, a o której jest jakiś bus? - o 7:35 - no to się w busie widzimy, ja Ptysiu idę bo wam pomogę tam. | rozmowa z Kondziem hahahaah ♥
|
|
 |
chyba troche wszystko mi sie wymkneło ;x
|
|
 |
tracić z Tobą oddech, resztki moralności i samokontrolę. tak, tego bym chciała najbardziej.
|
|
 |
, też tak masz ? że brniesz w coś chociaż wiesz , że brak w tym sensu ?
|
|
 |
Choć wiem, że to niemożliwe, chciałbym jeszcze raz przeżyć każdą chwilę spędzoną z Tobą.
|
|
 |
A gdybyś zobaczył spadającą gwiazdę, byłabym Twoim życzeniem?
|
|
 |
wiedział jak sprawić by kobieta na samą myśl drżała z podniecenia.
|
|
 |
Dla mnie szczęście to On chodzący wiecznie wesoły. To Jego ciało zdrowe i pełne wigoru. Jego radosne oczy i Jego wieczny uśmiech. Nie znam innej definicji szczęścia.
|
|
 |
na rękach trochę więcej blizn niż wczoraj. już boli trochę mniej, ale wiem, że przesadziłam. już mnie nie obchodzi co myślicie. tnę się, bo nie daję rady, a nie bo lubię. nie tnę się dla szpanu. cholera jasna. | szyszuniaa
|
|
 |
zajebiście było znów odlecieć. | szyszuniaa
|
|
 |
sama siebie nie rozumiem. mam wszystko, mam przyjaźń, mam miłość, ale nadal czegoś brakuje. nie potrafię powiedzieć czego. nie potrafię zapełnić tej pustki, kurwa. | szyszuniaa
|
|
 |
lubię, gdy się na mnie obrażasz. robisz wtedy taką słodką minę, a po niecałej minucie 'ja tak nie umiem no' i zaczynamy się śmiać. uwielbiam Cię, ponad wszystko. | szyszuniaa
|
|
|
|