 |
|
Za 46 dni sylwester! Lubie to. ♥ [Jachcenajamaice]
|
|
 |
, we śnie miałbym przynajmniej drugi świat. /Kajman ft. Pezet & Pyskaty - Bezsenność ♥
|
|
 |
, to co najważniejsze zostało gdzieś w tle . / Kajman ft. Pezet & Pyskaty - Bezsenność ♥
|
|
 |
, najważniejsze jest podejście , a dzisiaj mam złe . / Kajman ft. Pezet & Pyskaty - Bezsenność ♥♥
|
|
 |
|
To niewiarygodne jak jeden człowiek może wywołać tyle cudownych uczuć u dziewczyny.
|
|
 |
|
mała poprawka. gardzę MATEMATYKĄ, CHEMIĄ I FIZYKĄ. ssijcie.
|
|
 |
|
tak bardzo chciałabym aby to wszystko co nas rozdzieliło zamieniło się tylko w pierdolony sen. [zakazaanaa♥]
|
|
 |
, jedna chwila może dać mi szybko szczęście , ale może też w sekundę zabrać to co najcenniejsze .
taki porządek i nic na to nie poradzę . więc chwilo trwaj , jestem na twoje rozkazy .
|
|
 |
, nawet jeśli wszyscy już w ciebie zwątpili , pokaż że się mylili . nie czekaj ani chwili dłużej . życie to nie zawsze droga . /Paktofonika
|
|
 |
[CZ 1] Minęło pół roku odkąd ją zostawił... słyszała, że gdzieś wyjechał. Przy koleżankach udawała, że jest szczęśliwa. Nie chciała, by ją pocieszały. Noc jednak znała jej wszystkie tajemnice. Ona wiedziała jaka jest prawda. Ten chłopak był ciągle obecny w jej myślach i sercu.
Tej nocy nie mogła zasnąć. Kolejne ataki płaczu rzucały jej ciałem po łóżku. Postanowiła, że się przejdzie na spacer. Noc była chłodna. Jednak jej to nie przeszkadzało... usiadła na ławce w parku. Policzki szczypały ją od łez. Myślała o każdej chwili z nim spędzonej, o każdym pocałunku, a szczególnie o ostatnim. Zamknęła oczy i wyobraziła sobie jak siedzi koło niej on, chwyta ją za rękę i całuje jak jeszcze nigdy. Była zachwycona do chwili, gdy powróciła rzeczywistaośc. Szara i beznadziejna rzeczywistość... łzy zaczęły znowu napływać jej do oczu. Powiedziała szeptem 'przytul mnie'.
|
|
 |
[CZ 2]. Nagle poczuła ciepło, otworzyła oczy. Siedziała wtulona w jego ramiona. Szybko się odsunęła, myślała, że to sen. Wstała i zaczęła iść. Obejrzała się raz jeszcze. On nadal tam siedział i patrzył na nią. Ruszyła dalej. Słysząc swoje imię zatrzymała się i ponownie odwróciła. Patrzyła jak wstaje i do niej podchodzi. Zapytała czy to sen. On jednak zaprzeczył. Stojąc na przeciwko siebie poczuła, że ogarnia ją szczęście. Uśmiechnęła się. On zrobił to samo... w końcu nie wytrzymała i rzuciała mu sie na szyję namiętnie go całując. Od 6 miesięcy nieczego nie pragnęłą tak bardzo jak jego gorących ust...
|
|
 |
, nie ma co obiecywać pustym gadaniem . wzbudzić nadzieje , a potem z tego kpić . tak się nie robi jak z ludźmi chce sie żyć ./ HG - Niespełnione Obietnice
|
|
|
|