|
Pokochałam Cię, byłeś moją pierwszą miłością zresztą tak jak ja dla Ciebie. Chyba jak każda dziewczyna myślałam że będzie się to ciągnęło bardzo długo, na pewno dłużej niż trwało. Wakacyjna miłość która zaczęła się na początku a skończyła na koniec lata, mimo że krótka, dla mnie wieczna. Skończyła się przez Ciebie, wolałeś ją chociaż nigdy nie wiedziałam dlaczego ale byłam pewna że długo to nie potrwa i miałam racje. Zostawiłeś mnie. Minął prawie rok, w tym czasie zaczynałam sporo nowych związków, które bardzo szybko się kończyły ponieważ nie potrafiłam nikogo pokochać a nawet nie chciałam. Pragnęłam tylko być kochaną. Ale w końcu znalazł się ten jeden którego pokochałam jeszcze mocniej od Ciebie, ten za którego oddałabym całe życie. Pojawiłeś się również Ty, ponownie. Zaczynasz niewinnie pytając się co u mnie potem zaczynasz mówić że brakuje Ci tego wszystkiego.. Pomyśl jak mi musiało brakować tego po tym jak mnie zostawiłeś, właśnie tak samo się teraz czujesz./ Cz.1
|
|
|
Może tęsknisz, może nocami przypominasz sobie jak to wszystko wyglądało i się uśmiechasz. Uświadamiasz sobie to po długim czasie a uśmiech dalej nie schodzi Ci z twarzy. Piszesz do mnie i wspominasz o tym jak było fajnie, jak pisałeś listy tylko ze mną, mówisz że z nikim innym tak dobrze Ci się nie pisało, nikt nie potrafił się tak samo rozpisywać. Wspominasz również że zaczyna brakować Ci tego czego Cię uczyłam i pytasz czy znowu mogłabym Cię tego nauczyć. Nie wiem czemu ale się uśmiecham gdy tylko to czytam. Nie potrafię tego opanować ale wiem że nie powinnam, czuje się źle z tym że pisze z Tobą a nie z chłopakiem którego kocham. Przypominam sobie teraz wszystkie wspomnienia związane z nim i uświadamiam sobie że może jest zupełnie inny, jest bardzo nerwowy, zazdrosny, czasami denerwujący ale to właśnie jego kocham. Nie Ciebie. / Cz.2
|
|
|
Ludzie popełniają błędy ale prędzej czy później za nie płacą. Czasami nawet najwyższą cenę.
|
|
|
mówiąc, że już Cie nie kocham zamykam drzwi chyba ostatni raz. z kimś innym witając nowy świat
|
|
|
i pięknem są te słowa mówione przez Ciebie, że kochasz codziennie coraz bardziej
|
|
|
chyba bez wszystkich tez dałabym radę
|
|
|
Dziękuję Ci za to że pokazałeś mi czym jest miłość. Dziękuję za wszystkie chwile spędzone razem. Dziękuję za to że w nas wierzyłeś. Dziękuję że pokazałeś mi jak okazywać uczucia. Dziękuję za to że przez Ciebie stałam się silniejsza i pewna siebie. Dziękuję Ci że pokazałeś mi jakich dupków mam unikać. Dziękuję również za to że odszedłeś przez co poznałam mężczyznę swojego życia.
|
|
|
ocieram sie o jego słowa, za każdym razem gdy coś mówi
|
|
|
najpierw wybieramy to co chcemy, później ryczymy jak beksy. szmaty
|
|
|
i nawet gdy ostatnia łza już spadnie,a Ty powiesz, ze nie potrafisz czuć - bedziesz go kochać. i nawet jeśli on już nigdy nie spojrzy na Ciebie tak jak wtedy - bedziesz go kochać. szanujmy sie.....
|
|
|
dotknij mnie ostatnim palcem dłoni, który Ci został
i dotknij tam, gdzie dotykałeś setki razy dziewięcioma palcami, których już nie ma
mieliśmy to zakończyć
gdy poczujesz, że nie po drodze Ci do mnie
a ciągle uśmiechem całuje Ci ramie
i dziękuje, że jesteś ciągle
|
|
|
|